Od jakiegoś czasu jestem PRZYJACIÓŁKĄ NIVES stąd też regularnie docierają do mnie paczki z nowościami. W ramach akcji otrzymałam ten oto płyn dwufazowy. Ucieszyłam się tym bardziej, bo lubię tę formę usuwania makijażu bardziej od zwykłych płynów micelarnych. Mam wrażenie, że dzięki tej tłustej warstwie makijaż po prostu szybciej schodzi.
Ale do rzeczy.
Płyn początkowo jest klarowny. Dwie warstwy różowa i przezroczysta oddzielają się od siebie w widoczny sposób jak to w płynach micelarnych bywa. Kolorystyka bardzo kobieca.
Moje oczy nie są specjalnie wrażliwe aczkolwiek zdarza się, że po użyciu niektórych produktów moje oczy krzyczą z podrażnienia.
Produkt jest delikatny i bezzapachowy. Dobrze zmuwa makijaż oka aczkolwiek nie wiem jak sobie poradzi z kosmetykami wodoodpornymi, bo ich nie używam.
Po zmieszaniu 2 warstw powstaje mętny płyn. W kontakcie ze skórą zostawia tłustą warstwę, co jest oczywiste. Szybko się jednak ona wchłania.
Dozownik jest wygodny i ułatwia aplikację.
Podsumowując. Niedrogi i dobry produkt. Robi to co powinien. Zmywa makijaż, nie podrażnia i nie uczula. Po jego użyciu, a jestem w połowie butelki moje rzęsy mniej wypadają podobnie jak po płynie z Lirene z olejkiem rycynowym. Tak więc jakieś działanie na rzęsy mogę zaobserwować.
Jestem zadowolona i z pewnością na jednej butelce się nie skończy.
Moich oczu też nie podrażnia. Lubię go.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za kosmetykami z Nivea do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńChętnie kiedyś po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMam ten płyn i sprawdza się doskonale :)
OdpowiedzUsuńroksanary.com
miałam wersję niebieską i bardzo mi odpowiadała, płyn usuwał bardzo łatwo nawet wodoodporny tusz
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakby dał radę u mnie :)
OdpowiedzUsuń