Witajcie:)
Dziś chciałam wam przedstawić trzy woski, które przez ostatnie wieczory paliłam i testowałam oraz jeden, który testowałam.
Mieliście okazję te widzieć na moim FB oraz Instagramie
A oto i one.:
Bahama Breeze
Jest ciepło. Upalnie wręcz! Bose stopy zapadają się w rozgrzanym,
czyściutkim piasku, a wzrok przykuwa majestat miarowo uderzających fal.
Idealny odpoczynek pod palmami – gdzieś na dalekiej wyspie. Doskonały
relaks i cudowne odprężenie, które zaprasza nas do świata skończonego,
doskonałego, gdzie powietrze pachnie morską bryzą i chłodnym koktajlem.
To właśnie on, orzeźwiający tropikalny drink został zatopiony w wosku
Bahama Breeze – pachnącym świeżym ananasem, słodkim mango i sokiem
świeżo wyciśniętym ze słonecznego grejpfruta.
www.goodies.pl
moja opinia:
Zacznę od tego, że wosk pięknie pachnie jeszcze w folii. Wyczuwalna jest nuta kokosa, ananasa, tropikalnego drinka. Po otwarciu zapach przykuwa uwagę do siebie. Pokruszyłam kawałeczek do kominka i zapaliłam świeczkę. Po kilku chwilach w mojej sypialni unosił się boski zapach tropikalnej wyspy. Wystarczyło zamknąć oczy i człowiek od razu widzi świat inaczej. Zapach jest świeży, nie duszący, nie męczący. Można się nim delektować do woli. Jestem bardzo z niego zadowolona i z pewnością zakupię tą tartę jeszcze raz.
Pink Sands
To nie jest sen utalentowanego surrealisty, albo twórcze szaleństwo
grafika odpowiedzialnego za obróbkę wakacyjnych zdjęć! Plaża usypana z
różowych piasków naprawdę istnieje! Żeby tam się dostać wystarczy dobrze
rozgrzać wosk Pink Sands. Kiedy kompozycja zacznie unosić się w
powietrzu – poczujemy zapach bajkowych, egzotycznych, kolorowych kwiatów
wychylających się łapczywie w kierunku słonecznych promieni. Wkrótce
też dotrze do nas aromat słodkiej wanilii i orzeźwiających cytrusów
rosnących w gajach usadowionych na skraju fantazyjnych, różowych wydm.
www.goodies.pl
moja opinia:
Wosk podobnie jak jego poprzednik pachnie intensywnie już w opakowaniu. Zapach jest pudrowy, stonowany. Po wysypaniu go na kominek (ukruszył się trochę) szybko poczułam jego woń. Przy zbyt dużym kawałku zapach męczy moją głowę, ale przy mniejszym jest cudowny. Do czego bym go porównała? Do zapachu waty cukrowej i białych landrynek, których dzieci raczej nie lubią, a ja bardzo. Miło mi się z nim współpracowało:) Raczej kupię kolejną tartę.
A na koniec
Spiced Orange
Wosk Spiced Orange to rozgrzewająca tarteletka – idealna na chłodne,
jesienne i zimowe wieczory, otulająca ciepło nietuzinkowym aromatem, w
którym sprawnie przenikają się nuty cytrusów i przypraw korzennych.
Ciemny wosk uwodzi pięknym kolorem i jeszcze piękniejszym zapachem. Na
pierwszym planie wyczuć można energetyczną pomarańczę, której wysoki,
orzeźwiający i letni aromat przeplatany jest niskimi akordami imbiru,
cynamonu i przekornych goździków. Doskonale zbilansowana propozycja od
Yankee Candle to przeciwwaga dla chłodnego powietrza i smętnej pluchy –
idealny poprawiacz nastroju i wierny towarzysz długich wieczorów.
www.goodies.pl
moja opinia
Ten wosk zamówiłam całkiem niedawno. Od razu skradł moje serce. Od zawsze lubiłam zapach pomarańczy u goździków, był to dla mnie znak, że Boże Narodzenie już bardzo blisko. Po zapaleniu kawałeczka poczułam zapach wspomnień z kuchni mamy, która piecze ciasteczka z lukrem i skórką pomarańczy i przygotowuje aromatyczny kompot z suszonych owoców. Zadziałał na moją wyobraźnię. Zapach jest intensywny, ale nie dusi. Wystarczy kawałeczek, żeby się w nim zakochać. To będzie mój must have na święta:)
Do mojej bardzo skromnej kolekcji dokupiłam jeszcze ten wosk:
Zobaczymy ja się spisze:)
Buziaki:*
Ruda
fany zestaw. jednak pomarańcza to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńmój też jak na razie
UsuńNa ten pierwszy bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńBahama jest cudowny
Usuńchce pink sands ! skusiłaś mnie tą watą cukrową
OdpowiedzUsuńtak właśnie pachnie
UsuńPink Sands jak dla mnie jest okropnie męczący :<
OdpowiedzUsuńmoże za dużo wsadziłaś
UsuńMam Bahama Breeze i bardzo go lubię, ale ubolewam nad tym, iż zapach po zgaszeniu krótko utrzymuje się w pokoju- bynajmniej u mnie.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na pink sands i cranberry pear :)
w moim przekonaniu trzyma się całkiem długo
UsuńKusisz, nie mam żadnego :)
OdpowiedzUsuńkuszę:)
UsuńZnam wszystkie zapachy ;) Pierwsze dwa bardzo lubię :p Pewna blogerka napisała, że Bahama Breeze pachnie potem o.O Uważam, że gdyby pot tak pachniał to byłoby świetnie :D Ja bardzo go lubię, ale podobno zostanie wycofany ;p
OdpowiedzUsuńczytałam o tym pocie:) też bym chciała, żeby tak pachniał
UsuńPink Sands mmam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja podobnie
Usuńja uwielbiam bahama
OdpowiedzUsuńpachnie latem
UsuńA ja jestem w sumie ciekawa każdego. Lubię różne zapachy, oprócz kokosu.
OdpowiedzUsuńja zapach kokosa wąchać lubię, gorzej z jedzeniem
Usuńpomarańcza jest kusząca :)
OdpowiedzUsuńi pięknie pachnąca
UsuńMmm... Zapachy super ;)
OdpowiedzUsuńoj tak są cudowne
UsuńMam Bahama Breeze i przyznam, że spodziewałam się mega słodkiego zapachu, a on jest totalnie świeży - w mojej ocenie bardziej wiosenny niż jesienno-zimowy ;) Czaję się na kilka nowych zapachów, ale najpierw przymierzam się do zakupu kominka z YC - a że to już niemały wydatek, to trochę poczekam ;)
OdpowiedzUsuńBB jest bardzo świeży i bardzo fajny
UsuńZadnego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńczas na zakupy
Usuńa gdzie można je dostać? :)
OdpowiedzUsuńNajczęściej kupuję w necie na stronach np. Goodies czy na allegro. YC ma też stacjonarne sklepy
UsuńBahama breeze muszę koniecznie nabyć :)
OdpowiedzUsuńZapach jest cudowny
UsuńPomarańcza to chyba i mi przypadłaby do gustu :)
OdpowiedzUsuńa kto z nas nie lubi tego zapachu
UsuńWszystkie fantastycznie pachną
OdpowiedzUsuńto raj dla zmysłów
UsuńJa jeszcze nie miałam styczności z YC :)
OdpowiedzUsuńJa do nie dawna też nie, ale teraz nie wyobrażam sobie wieczoru bez nich
UsuńBardzo fajny post. :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashion-beautynails.blogspot.com/2014/11/5-losowanie-kartek-swiatecznych-kilka.html Zapraszamy , możesz dostać od nas kartkę świąteczną.! <3 :*
:)
UsuńSpiced Orange chętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńja się w nim zakochałam
UsuńNa święta zapalę sobie świeczkę :D.
OdpowiedzUsuńMasz? Zazdroszczę
UsuńGotta try those, urgently! :D
OdpowiedzUsuńMaybe following each other? :)
Kisses from Slovenia!
peeeeełno o tych woskach jest "w internetach". jeszcze nie posiadam ani jednego wosku (kominka również) ale niedługo mam zamiar zamówić i umilić sobie ten jesienno-zimowy czas :D prawdopodobnie kupię tam kilka prezentów dla bliskich :)
OdpowiedzUsuńWoski to moje odkrycie roku nie wiem jak żyłam bez nich
UsuńNie miałam żadnego wosku YC i jakoś mnie nie ciągnie
OdpowiedzUsuńA mnie ciągnęło odkąd je zobaczyłam
UsuńPink Sands lubię, tak samo jak Spiced Orange :) Pozostałych dwóch zapachów niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńBahama jest cudownyn zapachem ale na zime pomarańcza wygrywa
OdpowiedzUsuńbahama jest wszedzie ;)
OdpowiedzUsuńb jest to cudowny zapach
UsuńBahama mam, ale jeszcze nie paliłam ;) podobnie jak Cranberry Pear :)
OdpowiedzUsuńmnie zapach kupił zobaczymy jak będzie z kolejnym
Usuńszał ciał na te woski ;p
OdpowiedzUsuńOj szal
UsuńWszystkie chętnie bym wąchała :D
OdpowiedzUsuń