2017/12/14

0332 seria Care & Hold od Nivea


Nivea zaskakuje mnie ciągle nowościami. Nie wyrabiam. Dziś na tapete idzie duet do stylizacji włosów.

Osobiście niezbyt często używam produktów do stylizacji włosów. Zawsze bałam się posklejanych i przeciążonych włosów. Po wizytach u fryzjera nie raz moja fryzura była jak skorupa a by to zmyć trzeba było szorować głowę 3 razy... dałam jednak szansę, bo czemu nie.


Seria Care and Hold to pianka i lakier do włosów. Zdecydowanie bardziej wole pianki które aż tak nie sklejają włosów i nie robią skorupy. Dlatego pianka poszła na pierwszy ogień.


Bardzo fajne opakowanie. Pewnie leży w dłoni, a matowa butelka nie ślizga nam się podczas aplikacji. Do tego opakowanie jest smukłe długie i "cienkie". Mnie się to podoba. Łatwiej je chwycić.


Aplikator chyba standardowy. Nie mam wielkiego doświadczenia w piankach, miałam tylko jedną. Po wyciśnięciu produktu wypływa nam delikatnie pachnąca piana. Puchata jak śnieg❄❄


Jako, że mam niesforne włosy i grzywkę użyłam pianki do utrzymania ich w ładzie i składzie. Posklejała trochę włosy, ale nie mocno. Pojedyńcze włoski nie latały po czuprynie. Grzywka przestała się tarmosić na oczach była bardziej sztywna i przyklejona do reszty. Całe włosy nie wyglądały bardzo źle, wiecie na tłuste i nieświeże.


Lakier przyznają się bez bicia użyłam raz. I mimo, że nie zrobił mi totalnego kamienia z włosów jak robią niektóre lakiery fryzjerskie mam jakiś uraz i nie chciałam używać go dalej. Nie lubię lakierów.

Pospinałam sobie kudełki i spryskałam. Fryzura była utrwalona i sztywna ale nie jak nakrochmalona. Zapach klasyczny, nieduszący. Trzymała się bez zarzutu. Zmycie -wystarczyło jedno mycie, gdy po fryzjerskich lakierach 2 mycia są normą.

Było ok aczkolwiek nie jestem fanką tego typu produktów.



Co mogę wam jeszcze powiedzieć? Są to dobre drogeryjne produkty do stylizacji. Nie jestem fanką układania fryzur i raczej od święta używam czegoś innego oprócz szamponów, odżywek czy masek. Wypróbowałam, ale moja opinia nie będzie raczej przydatna gdyż nie mam porównania z innymi firmami. Bynajmniej po użyciu serii Care & Hold jestem "pozytywnie rozczarowana".

Buziaki

5 komentarzy :

  1. w okresie licealnym hurtowo zużywałam pianki, teraz częściej sięgam po lakiery choć nie stylizuję włosów regularnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawie wcale nie używam takich produktów :) Moje kręcono-falowane włosy lubią być naturalne :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się zdarza piankę używać, żeby skręt podkreślić, ale to rzadko raczej

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem zadowolona z tego zestawu, mimo że używam tylko na większe wyjście ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania.
Cieszę się, że jesteście ze mną.
Nie bawię się we wspólną obserwację, obserwuję tylko blogi, które mi się podobają.
Dla mnie nie liczy się ilość a jakość:)
aha i nie spamujcie, zawsze staram się czytać wszystkich, którzy mnie odwiedzają.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka