Ostatnio nie wiele mnie tu. Wiem i przepraszam. Mam sporo pracy, sporo spraw na głowie, a na dodatek walczę z testami na prawko i spinam się, bo chcę zdać przed końcem roku. Nie mam prawie czasu dla siebie, na relaks, odpoczynek, wszystko się dzieje za szybko, tym bardziej, gdy się pracuje prawie dzień w dzień od 7 do 19:) Kiedy tu znaleźć na cokolwiek czas? Wracam padnięta, marzą tylko by coś zjeść, wgramolić się pod ciepły prysznic i lulu.
Chyba czas na jakiś urlop:)
Ale dość ględzenia. Dziś chciałam pokazać wam banalny sposób na pyszny obiad lub kolację, bo ową zapiekankę można przyrządzić na wiele okazji, nawet na imprezę.Przepis pierwotnie dostałam od koleżanki, ale go trochę zmodyfikowałam.
Z góry przepraszam za słabe zdjęcia, ale robiłam je telefonem i to w dość ciemnej kuchni:( I tak cud, że zrobiłam, bo mój żarłok wciągnął zapiekankę nim się obejrzałam.
A więc składniki:
2 ciasta francuskie
paczka szpinaku mrożonego, może być liściasty, może być mielony
pierś z kurczaka taka 0,5 kg
1 papryka
puszka kukurydzy
pomidory suszone 1 słoiczek
20-30 dag sera żółtego
4-5 łyżek ketchupu
przyprawy typu gyros, sól, pieprz, czosnek, zioła, papryka, carry- co kto lubi
Proste? Banalne.
Kurczaka kroimy w drobną kostkę smażymy np. z przyprawą gyros. Szpinak z odrobiną wody rozmrażamy, doprawiając solą i czosnkiem. Kukurydzę z papryką podsmażamy go miękkości. Pomidory kroimy, a ser ścieramy. Całość mieszamy ze sobą na pastę (bez sera).
Ciasto francuskie wykładamy na blachę z papierem do pieczenia i smarujemy ketchupem. Na połowę ciasta sypiemy ser, nakładamy sporo farszu, ser i zaklejamy drugą połową. Ściskamy roki, bo farsz nam nie wypłynął. To samo z drugim ciastem. Można też wyłożyć na całym placku ciasta i od góry położyć drugi. Wychodzi na to samo.
Pieczemy w 200-220C przez 20-25 min
Gwarantuję wam, że jest pyszne:)
A wygląda tak:)
Smacznego:)
Muszę wypróbować, bo jest tu wszystko co lubię :)
OdpowiedzUsuńciesze się
UsuńJejjj jakie pyszności :)
OdpowiedzUsuńto prawda
Usuńwszystko co lubię ja i wszystko co lubi mój ukochany :) chyba zaskoczę go w dzień chłopa, dzięki za super inspirację!;*
OdpowiedzUsuńz pewnością posmakuje
UsuńMniam... muszę zrobić coś takiego! Obym tylko nie zapomniała.. bo planuję jakiś wymyślny obiad na następny tydzień!
OdpowiedzUsuń:-)
Wygląda na prościutkie!
bardzo proste i smaczne
UsuńOoo jak smakowicie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńCudownie wyglada !
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńWygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńdzięki
Usuńo jaacie ale pysznie wygląda! bede musiała spróbowafc
OdpowiedzUsuńkuszę smakołykami
UsuńMniami, aż ślinka cieknie. :)
OdpowiedzUsuńi o to mi chodziło
Usuńfajnie wyglada trzeb akoniecznie sprobowac zrobić :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie
UsuńUwielbiam takie zapiekanki na cieście francuskim :)
OdpowiedzUsuńja też
UsuńNie da się ukryć, że pomysł bardzo fajny! :))
OdpowiedzUsuńdzięki
Usuńwygląda mega pysznie jeszcze jakby ktoś mi zaserwował to już w ogóle bomba :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na kolację
Usuńmniam!
OdpowiedzUsuńmniam mniam
UsuńMmmm. Muszę spróbować. :3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie! :D
http://always-made.blogspot.com
koniecznie
UsuńUwielbiam takie potrawy. Długo szukałam podobnego przepisu, jutro wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńcieszę się
UsuńOo super:) pewnie w weekend wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńto super
UsuńŚlinka cieknie! :) <3
OdpowiedzUsuń:D
Usuńwygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńdzięki
Usuńgdyby nie ta kukurydza ;) Ale wersję bez niej chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńmożesz jej nie dodawać oczywiście
UsuńNie cierpię kukurydzy ;)
UsuńWygląda pysznie :) Ale już późno...
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie zapiekane "pierożki" :) zdecydowanie u mnie podobny obiad często w domku ;-)
OdpowiedzUsuń