Witajcie ponownie.
Strasznie dawno mnie tu nie było i kto śledzi mojego FB wie jaki jest powód. Obecnie leżę wygodnie na kanapie zgodnie z zaleceniami Pana Doktora i unikam stresów. Przeraża mnie to wszystko, ale cóż dla dziecka matka jest gotowa na każde poświęcenie.
Dziś chciałabym wam "sprzedać" fajny przepis na nieoczywistą zupkę. Znalazłam przepis w internecie i trochę zmodyfikowałam jak zawsze. Zupa wychodzi gęsta, lekko pikantna i bardzo pożywna.
Tak więc dla wszystkich fanów i smakoszy kukurydzy przepis na banalną zupę.
- 3 litry wody
- warzywa jak na rosół plus mięsko
- 3-4 ziemniaki
- 3-4 puszki kukurydzy- ja użyłam tej z biedronki
- łyżeczka kurkumy
- duże opakowanie śmietany
- pół łyżeczki chilli
- 2 szczypty czosnku
- sól, pieprz
Ja bulion gotowałam jak rosół czyli włoszczyzna i udko z kurczaka. Możecie ominąć ten punkt i ugotować wodę z kostkami rosołowymi. Jak kto woli. Generalnie gdy mamy już wywar warto zostawić w nim marchewkę i pietruszkę dodać ziemniaki. Rozgotować do miękkości dodając kukurydzę. Trzeba dać jej trochę czasu aż zmięknie ok godziny. Następnie gdy wszystko jest mięciutkie zblendować na masę. Gdy wyczujecie łuski z kukurydzy można przecisnąć zupę przez sitko lub gazę, jeśli ktoś woli z łuskami też może być- ja przeciskałam, ale nie jakoś super dokładnie. Gdy mamy już gładki krem, dolewamy śmietanę, doprawiamy chilli, kurkumą, czosnkiem, solą i pieprzem do smaku .
Zupa powinna być słodkawa i jednocześnie lekko ostra, w ten sposób będzie nas rozgrzewała, a smak będzie nie oczywisty. Słodycz zostanie przełamana przez chilli i złagodzona przez śmietanę. Całość razem jest niespotykana i pyszna. Ja swoją zupę podawałam z kawałkami podsmażonego kurczaka, można np z bagietką czosnkową, grzankami czy groszkiem ptysiowym lub zwyczajnie bez dodatków.
Przepis jest prosty i gwarantuje wam, że zaskoczycie rodzinę, bo nikt zapewne (podobnie jak mój łasuch) nie spodziewa się, że można zrobić zupę z kukurydzy. :)
Na koniec chciałam was poinformować, że paletkę Vollare otrzymuje ode mnie Szmaragd. Wysyłam maila i czekam na adres.
Pozdrawiam
Ciekawy pomysł na zupę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainteresowałam
Usuńzjadłabym:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny przepis, lubię kukurydzę.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować
Usuńwow super pomysł :D musze spróbować tylko nie mam obecnie chyba chilie :D kradne przepis :*
OdpowiedzUsuńMożesz dać ostrą paprykę zamiast chilli albo pieprz
Usuńprzepyszna jest ta zupka :) podobnie robię zupę-krem, serowo-cebulową, zamiast kukurydzy dajemy 2 marchewki, 2 cebule, na koniec na 5 minut wrzucamy dwa serki topione (bez dodatków), wszystko miksujemy, posypujemy koperkiem i grzankami....pychotka, polecam :)
OdpowiedzUsuńTeż musi być pyszna
Usuńtakiej zupy jeszcze nie jadłam
OdpowiedzUsuńjest bardzo smaczna i pożywna
UsuńSmakołyki!;)
OdpowiedzUsuńpychotka
UsuńMniam, brzmi smakowicie <3 Życzę zdrówka !
OdpowiedzUsuńzupka pyszna, a zdrówko się przyda
UsuńNie jadałam jeszcze nigdy takiej zupy. Jestem ciekawa jej smaku.
OdpowiedzUsuńjest nieoczywisty, pyszny
UsuńMoja siostra lubi taką zupkę:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie lubię kukurydzy, ale myślę, że taki przepis troszkę złagodzony byłby dobry dla dziecka, któremu trzeba przemycić trochę warzyw ;)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę, nie ma co się przejmować :)
A przy okazji zapraszam do mnie na rozdanie :)
http://przystosowana.blogspot.com/2016/01/wygraj-wymarzony-prezent.html
Ja wege, zatem bez mięsa, ale cuda zupka :)
OdpowiedzUsuńZ kukurydzy jeszcze nie robiłam, ale mam w planach :)
OdpowiedzUsuńZupy kukurydzianej jeszcze nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńPyszotka, bardzo często robię lubimy jeść z całą rodzinką :)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda!!
OdpowiedzUsuń