Dawno nie było wpisu kulturalnego, więc dziś przychodzę do was z takim oto wpisem. Jak wiecie albo i nie jakiś czas temu zakupiłam książkę z dalszymi losami bohaterki "My dzieci z dworca ZOO". Bardzo chciałam przeczytać dalszy ciąg. Czułam wielki niedosyt po 1 części. Więc jak zobaczyłam tylko tą książkę w empiku skusiłam się bez wahania.
Info ze strony Empik.com
Czy pamiętacie Christiane F. z berlińskiego dworca ZOO? Trzynastoletnią
niemiecką narkomankę, której wstrząsające wyznanie było i jest lekturą
towarzyszącą dorastaniu milionów ludzi na całym świecie. Teraz, po 35
latach Christiane V. Felscherinow wydała kolejną książkę będącą relacją
jej dalszych losów. W Życiu mimo wszystko opowiada o postanowieniu, że
koniec z narkotykami, którego nie udaje się zrealizować, o więzieniu, o
szczęśliwym czasie w Grecji, o walce z nałogiem, o ludziach spotkanych
po drodze, o programie metadonowym, do którego została przyjęta,
wreszcie o narodzinach Phillipa i macierzyństwie, które odmieniło jej
życie. Dziecko, to jest coś najlepszego, co w życiu mnie spotkało - mówi
autorka. Nowa książka Christiane to pasjonująca i przejmująca lektura.
Trzeba ją przeczytać, nawet jeśli problem uzależnień nas bezpośrednio
nie dotyczy.
Jak jest moja opinia?
Książka napisana jest prostym językiem. Podzielona na rozdziały, które opisują poszczególne etapy życia bohaterki. A różowo nie było. Miło mi się czytało opis jak Christiane siedziała w więzieniu, może dlatego, że zawsze lubiłam takie więzienne opowieści. Początek był dla mnie trochę nudny, opisy jak jeździła po koncertach artystów, których nie za bardzo lubię jakoś mnie nie kręciły. Z każdą stroną było jednak coraz ciekawiej. I niestety wcale nie fajnie. Ciągłe branie, wieczny odwyk, skrobanki, szaleństwa. Starałam się sobie wyobrazić to w formia filmu- byłby to straszny film podobnie jak ekranizacja 1 części. Książka pokazuje jak ciężko wyjść z nałogu i że jest to wręcz niemożliwe. Jednak życie tej słynnej narkomanki w pewnym stopniu odmienia się, gdy po raz 3 dowiaduje się, że jest w ciąży i postanawia urodzić dziecko. Nie jest łatwo, ale....
... tu wam nie zdradzę co było dalej. Musicie przeczytać sami. Książka jest warta zakupienia szczególnie jeśli znacie 1 część My dzieci z dworca ZOO.
"My dzieci z dworca zoo" to moja ulubiona książka. Tę mam na chciajliscie i licze ze niedługo ja dostaje w lapki!
OdpowiedzUsuńZ pewnoscia ci sie spodoba
Usuńhmm.. książka zapowiada się ciekawie.. chociaż z 2 strony trochę nie w moim klimacie.
OdpowiedzUsuńale może kiedyś i po nią sięgnę ;-)
Pozdrawiam!
Jak zaczelam czytac Dzieci tez myslalam ze to nie dla mnie a tu prosze
UsuńOglądałam film My dzieci z dworca Zoo i czytałam książkę... O tej, o której dziś piszesz nie miałam kompletnego pojęcia. Smutne jest życie narkomanów...
OdpowiedzUsuńTez do niedawna nie mialam o niej pojecia
UsuńMam w planach, gdyż jestem ciekawa jak potoczyły się dalsze losy bohaterki z dworca Zoo.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
UsuńPierwszą część czytałam dawno temu, chyba pora sobie ją przypomnieć :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto
UsuńCzytałam "My dzieci..." i tą również, kobieta legenda, swoje życie dziwnie poprowadziła :)
OdpowiedzUsuńTo prawda legenda
UsuńMuszę przeczytać tą pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńNie czytalas?
Usuńmusze przeczytac...........
OdpowiedzUsuńKoniecznie
UsuńKurcze po tytule postu zastanawiałam się o kim jest ta książka, i tak sobie pomyślałam, że pewnie jakaś biografia czy coś - takich książek nie lubię. Cieszę się, że mimo wszystko postanowiłam przeczytać posta!
OdpowiedzUsuń"Dzieci z dworca ZOO" czytałam i oglądałam kilka razy. Jest to straszna opowieść ale wydaje mi się, że powinni ją obowiązkowo pokazywać dzieciakom w szkole, nie jednemu by się odechciało "próbować" różnych używek.
Książkę z pewnością kupię!
Ja uwielbiam biografie. W gimnazjum jako lektura jest pamietnik narkomanki a to juz cos. Ciesze sie ze cie zachecilam
Usuńooo to nawet nie wiedziałam :) oczywiście też czytałam ale z tego co kojarzę to nie wywarł na mnie tak dużego wrażenia jak "Dzieci..."
UsuńDzieci z dworca zoo sa chyba bardziej drastyczne
UsuńOoo.. muszę sie za nią rozejrzeć :)♥
OdpowiedzUsuńWarta uwagi
UsuńZ chęcią przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńZ przyjemnością przeczytam ciąg dalszy...My dzieci z dworca ZOO czytałam jakieś 15 lat temu...
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz czytalam majac 13 lat:-)
UsuńDzieci z dworca ZOO nie czytałam i muszę to w końcu nadrobić. Tej książki nie znam.
OdpowiedzUsuńTo pozycja obowiazkowa
UsuńPrzeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCiesze sie
Usuńbrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń"My dzieci z dworca zoo" i czytałam i oglądałam wielokrotnie. Zaczęłam w Gimnazjum. Książka i film wywarły na mnie ogromne wrażenie. Nie miałam pojęcia, że jest dalsza część. Z pewnością ją kupię i przeczytam chociaż jestem przerażona na samą myśl...i te słowo SKROBANKI...Jak bardzo trzeba się stoczyć żeby wybrać skrobankę na rzecz ćpania...Przerażające...Bardzo jestem ciekawa czy w ciąży, którą zdecydowała się nosić, zażywała narkotyki, jak bardzo narkotyki zniszczyły ją od środka i jaki wpływ miało to na dziecko...Czy po urodzeniu dalej brała...Mam nadzieje, że w książce wszystko jest opisane.
OdpowiedzUsuńTo prawda przerazajace to malo powiedziane. Z checia opowiedzialabym jak sie konczy historia ale nie chce psuc efektu.
Usuń1 część My dzieci z dworca ZOO czytałam jak miałam 14 lat. Jestem ciekawa jak teraz sobie radzi Christiane i czy jej dziecko jest zdrowe. Musze przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie pisalam zakonczenia zeby zostawic troche niepewnosci
UsuńNie wiedziałam że napisała 2 część, oglądałam film i czytałam "Dzieci. . " i pamiętam że książka i film wywarły na mnie spore wrażenie..
OdpowiedzUsuńJak chyba na wszystkich to byl szok
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ciesze sie
Usuńpierwszą część czytałam i nawet nie wiedziałam, że jest druga, muszę się za nią rozejrzeć):
OdpowiedzUsuńWarto przeczytac
Usuńznam tą książkę, czytałam ja właśnie po dzieciach z dworca zoo juz w gimnazjum.
OdpowiedzUsuńA ja znalazlam ja przypadkiem
Usuńno niestety sidła nałogu są bezwwzględne, trudno się od nich uwolnić
OdpowiedzUsuńale pocieszjące jest to że trzecia ciąża jednak "podziałala"
Na szczescie bo nie wiadomo jakby sie to skonczylo
UsuńWłaśnie zabierałam się za Dzieci z Dworca Zoo, bo jak do tej pory przejrzałam tylko obrazki wewnątrz książki.
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie u mnie :)
http://be-for-yourself.blogspot.com/
A te obrazki to tez nic przyjemnego
UsuńCzytałam I część i oglądałam kilka razy film. Na pewno skusze się i na tą książkę :) dzięki za tej wpis..
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze moglam cie zachecic
Usuńbardzo interesująca,choć "dzieci z dworca zoo" nigdy nie przeczytałam,więc najpierw musiałabym zacząć od tego
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj koniecznie
UsuńCzytałam Dzieci z Dworca Zoo dlatego mnie zaciekawilas ta książką :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie bardzo
UsuńKsiążka zapowiadająca się ciekawie. ;]
OdpowiedzUsuńI taka jest
Usuńja ostatnio nic nie czytam;)
OdpowiedzUsuńA ja nadrabiam zaleglosci
Usuń"My dzieci z dworca ZOO" to kultowa książka dla mojego pokolenia - wszyscy to czytali. Może więc z ciekawości sięgnę i po drugą część.
OdpowiedzUsuńWarto dowiedziec sie co dalej robila glowna bohaterka.
UsuńBrzmi ciekawie, chętnie kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńGoraco polecam
Usuń"My dzieci z dworca ZOO" czytałam już dosyć dawno. Koniecznie muszę sięgnąć po tę książkę!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze cie zaciekawilam
UsuńMy dzieci z dworca ZOO czytałam chyba ze sto razy, losy Christiane śledziłam od dłuższego czasu gdy na jednej z niemieckich stron natknęłam się na tą książkę tylko w języku niemieckim, nie stanowiło to dla mnie problemu i czekałam do premiery i najbliższego wyjazdu do niemiec aby zakupić lekturę jednak jakoś zapomniałam w natłoku codziennych spraw o niej aż nie zobaczyłam polskiej wersji... przeczytałam ją 3 albo 4 razy jednak nie robi ona takiego wrażenia jak My dzieci z dworca ZOO owszem jest ciekawa ale moim zdaniem jest zrobiona 'pod publikę'
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać książki o tej tematyce bo wzbudzają dużo emocji. Polecam Żegnaj Jaśmino :)
OdpowiedzUsuń