Ostatnimi czasy siedząc w domu, z nudów nadrabiam zaległości filmowe. Telewizja mieli cały czas. Jako posiadaczka Cyfrowego Polsatu mam sporo kanałów filmowych łącznie z HBO, na którym leci dużo nowości i ciekawych produkcji. Co mogę wam polecić? Jest kilka fajnych bardziej i mniej znanych filmów. Kolejność przypadkowa.
1. Bogowie
Lata osiemdziesiąte XX wieku. Zbigniew Religa (Tomasz Kot) jest ambitnym
warszawskim kardiochirurgiem, który marzy o przeprowadzeniu w
komunistycznej Polsce pionierskiej operacji przeszczepu serca. Niestety,
środowisko naukowe patrzy nieprzychylnie na jego aspiracje. Lekarz nie
daje za wygraną i przenosi się do Zabrza, gdzie dostaje pełną swobodę
działania. W 1985 roku razem ze swoim zespołem przeprowadza pierwszą
operację przeszczepu serca. Pacjent umiera, jednak chirurdzy się nie
poddają. Dwa lata później kolejny zabieg kończy się sukcesem,
rozpoczynając rewolucję w polskiej medycynie.
Moja opinia: Tomek Kot w roli profesora Religii był genialny na ekranie. Film ogląda się z zapartym tchem. Świetnie pokazuje polskie realia tamtych czasów, walkę z systemem, braki kadrowe i lokalowe, a przede wszystkim brak innowacyjności i chęci zaryzykowania dla odniesienia sukcesu. Tego właśnie nie bał się nasz najlepszy kardiochirurg, a film dość dobrze to pokazuje. Świetna rola aktorki wcielającej się w jego żonę. Dla fanów filmów medycznych, biograficznych i zwyczajnie dobrego polskiego kina pozycja obowiązkowa.
2. Biegnij, chłopcze, biegnij
1942 rok. Ośmioletni Srulik (w tej roli bracia Andrzej i Kamil
Tkaczowie) ucieka z warszawskiego getta, w którym zginęła cała jego
rodzina. Z pomocą Polki (Elisabeth Duda) udaje mu się przyjąć nową
tożsamość - od tej pory jest osieroconym Polakiem o imieniu Jurek.
Niestety, musi opuścić bezpieczne schronienie i szukać pomocy gdzie
indziej. Chłopiec rozpoczyna dramatyczną podróż przez okupowaną Polskę i
toczy walkę, w której stawką jest jego życie.
Niezwykła opowieść o wojennej tułaczce żydowskiego chłopca. Zmuszony do
ucieczki i przyjęcia fałszywej tożsamości spotyka na swojej drodze
zarówno dobrych, jak i złych ludzi. Żadne z tych spotkań nie jest dla
niego obojętne.
Moja opinia: Na film trafiłam przypadkiem. I chwilami ze łzami w oczach obejrzałam do końca. Piękna, brutalna i wciskająca w fotel historia małego chłopca, który tułając się po Polsce w czasie okupacji walczy o życie. Spotyka na swojej drodze wielu ludzi, bardziej i mniej mu przychylnych. Musi kraść, kłamać, wypierać się własnego żydowskiego pochodzenia, byle by przeżyć każdy kolejny dzień. Takie filmy są dla mnie bardzo trudne ze względu na rolę dziecka. Jest ono bezbronne, niczemu niewinne, a musi cierpieć. Warto zobaczyć ten film, jeśli lubicie wojenne historie.
3. Bogini/Goddess
Elspeth Dickens (Laura Michelle Kelly) mieszka na australijskiej farmie i
jest zapracowaną matką pełnych energii bliźniaków. Jej wiecznie
nieobecny mąż James (Ronan Keating) poświęca się w tym czasie ratowaniu
wielorybów. Pewnego dnia, za sprawą zainstalowanej w kuchni internetowej
kamerki, życie Elspeth wywraca się do góry nogami. Świat dowiaduje się o
muzycznym talencie kobiety i zakochuje w jej pięknym głosie. Przed
Elspeth otwierają się drzwi kariery, jednak sława wymaga poświęceń. Co
wybierze pani Dickens – popularność czy rodzinę?
Moja opinia: Mojemu facetowi film się średnio podobał, mnie za to bardzo. Świetnie pokazuje, że współczesna kobieta potrzebuje do szczęścia nie tylko rodziny, niańczenia dzieci i garów do zmywania, ale też możliwości samorealizacji. Film w formie musicalu, pełen ciekawych ujęć. Moim zdaniem jest przezabawny. Historia wydaje się być wzięta ze współczesności. Wielu youtuberów uzewnętrznia się prywatnie dla obcych ludzi. W tym filmie podobnie poprzez zamontowane kamery widzowie na całym świecie śledzą codzienne poczynania, śpiewy i tańce Pani Domu. Taka inna telewizja. Zdecydowanie bardziej polecam kobietą, bo faceci mogą marudzić, że jak zwykle baby mają tak źle w życiu.
4. Sprinterki/Fast Girls
Shania Andrews (Lenora Crichlow) ma dwadzieścia dwa lata i jest
utalentowaną sprinterką. Twarda, doświadczona przez życie dziewczyna
marzy o zdobyciu medalu mistrzostw świata w lekkiej atletyce. Musi tylko
pokonać swoją rywalkę, zdeterminowaną, pewną siebie Lisę Temple (Lily
James). Niespodziewanie dziewczyny dostają powołanie do reprezentacji.
Zamiast ze sobą walczyć muszą zacząć współpracować.
Inspirująca opowieść o młodej brytyjskiej sprinterce, która pomimo
przeciwności losu chce spełnić swoje największe marzenie. By tego
dokonać, musi nie tylko trenować ciało, ale przede wszystkim pracować
nad swoim charakterem i umiejętnością współpracy z innymi.
Moja opinia: Film lekki i przyjemny. Pokazuje cienie i blaski sportu a dokładnie lekkiej atletyki. Ile pracy trzeba włożyć by osiągnąć sukces, który w pojedynkę nie zawsze jest w zasięgu ręki. Mnie osobiście oglądało się całkiem nieźle tą produkcję, nie zanudziła mnie na śmierć. Może nie jest to hit na miarę Oscara, ale fajna historia pełna zakrętów, marzeń i walki o upragniony cel. Panom może się spodobać, bo jest na co popatrzeć:)
5. Tajemnice Lasu
Piekarz (James Corden) i jego kochająca żona (Emily Blunt) nie mogą mieć
dzieci. Jest to skutek klątwy rzuconej przed laty na ich rodzinę przez
złą czarownicę (Meryl Streep). Aby odczynić urok, małżeństwo musi zdobyć
cztery rzeczy: białą krowę, złoty pantofelek, czerwony płaszcz i włosy o
barwie kukurydzy. Para rusza do tajemniczego lasu, gdzie spotyka
bohaterów baśni braci Grimm – Kopciuszka (Anna Kendrick), Czerwonego
Kapturka (Lilla Crawford) czy Roszpunkę (Mackenzie Mauzy). Okazuje się,
że ich życie dalekie jest od bajkowej sielanki.
Moja opinia: Znów film, na który trafiłam przypadkiem. Nie sądziłam, że ten okaże się tak dobry, ale rola Meryl Streep zrobiła swoje. Historia bajkowa, no bo jak inaczej ją nazwać, gdy w grę wchodzi Kopciuszek, Roszpunka i czary. W filmie przeplata się kilka historii, ale tą dominującą jest oczywiście walka piekarza i jego żony o upragnione dziecko. Dobra gra aktorów, świetne piosenki i sukces murowany. Film zebrał wiele nagród i wcale mnie to nie dziwi. Trochę przypomina mi film "Czarownica". Generalnie przyjemnie się to ogląda i przy okazji można się trochę pośmiać, bo parodii w tym filmie również nie brakuje. chociażby jak to Kopciuszek non stop ucieka od swojego księcia:)
6. To właśnie seks
Paul (Josh Lawson) próbuje spełnić seksualne zachcianki Meave (Bojana
Novakovic). Evie (Kate Mulvany) i Dan (Damon Herriman) pragną dodać do
swojego życia miłosnego trochę pieprzu. Rowena (Kate Box) orientuje się,
że największą przyjemność sprawiają jej masochistyczne zabawy. Phil
(Alan Dukes) i Maureen (Lidsa McCune) na nowo odkrywają miłość. Monica
(Erin James) i Sam (Patrick Brammell) zostają przyłapani w czasie bardzo
intymnej rozmowy telefonicznej…
Moja opinia: Dawno się tak nie uśmiałam. Film nie jest wulgarny, nie ma w nim scen erotycznych, choć słownictwo występuje. Przezabawna historia kilku par, które eksperymentują w łóżku i mają przedziwne podejście do seksu. Bo jak wyjaśnić gdy kobietę podnieca to, że facet płacze i co chwile doprowadza go do łez albo faceta, który uwielbia pieścić swoją żonę, gdy ta ŚPI:) Najlepszy jednak chyba jest wątek dziewczyny z centrali telefonicznej, która poprzez język migowy staje się tłumaczem między napalonym głuchym chłopakiem, a telefoniczną dziwką. Polecam na wspólny wieczór z facetem.
7. Było sobie kłamstwo
Niezwykła komedia o alternatywnej rzeczywistości, w której nie istnieje
kłamstwo. Tu wszyscy ludzie, nawet politycy i twórcy reklam, mówią
zawsze prawdę (samą prawdę i tylko prawdę). Kiedy jednak fajtłapowaty
Mark (Gervais)
odkrywa istnienie i naturę kłamstwa, szybko przekonuje się, że bycie
nieszczerym ma sporo zalet. I tak oto w świecie, w którym każdy człowiek
jest zobowiązany do mówienia prawdy, Mark czyni z kłamstwa łatwy sposób
na zdobycie sławy i pieniędzy. Niestety sprawy okropnie się komplikują,
kiedy ludzie zaczynają brać jego kłamstwa za objawienia nowej
ewangelii! Czy kłamstwo pomoże Markowi w zdobyciu tego o czym marzy
najmocniej, czyli serca ukochanej kobiety?
Moja opinia: Film bardzo mi się podobał. Pokazuje co ludzie myślą sobie w danej sytuacji o danej osobie, ale nikt z nas by w rzeczywistości tego nie powiedział, a w tym filmie wszystko mówi się szczerze. W pierwszej chwili nie mogłam uwierzyć w to co słyszę, ale dialogi są świetne. Wszyscy w tym filmie są prawdomówni, do czasu, gdy główny bohater będący życiowym fajtłapą zaczyna kłamać. I nikt nie orientuje się, że on to robi. Idzie do banku wiedząc, że na koncie ma kilka $, ale gdy kasjerka pyta ile wypłacić podaje kwotę znacznie wyższą, a pieniądze lądują w jego kieszeni:) Czyż to nie wspaniałe:) Film bardzo mi się podobał i szczerze wam polecam.
Znacie te filmy? Polecacie coś innego?
Nie wiem, czy jestem jakaś inna, ale jestem jedyną osobą wśród moich znajomych, której nie podobali się Bogowie.
OdpowiedzUsuństelciak.blogspot.com <-- klik
Mnie film bardzo się podobał
UsuńOglądałam jedynie film pt"Bogowie" - wzruszający...
OdpowiedzUsuńbardzo:)
UsuńZanm Biegnij, chłopcze, biegnij i od moment jak chłopczyk stracił rączkę płakałam jak bóbr do końca filmu ;/
OdpowiedzUsuńto faktycznie trudna scena, też się wzruszyłam
UsuńTajemnice lasu uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńfajny film, też mi się podobał
Usuńa właśnie szukałam czegoś na dzisiejszy wieczór :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Cię zainspirowałam
UsuńBogów znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńteż mi przypadł do gustu
UsuńWidziałam tylko nr 1.
OdpowiedzUsuńpolecam pozostałe
UsuńTajemnice lasu oglądałam, troche za dużo spiewania choć lubię musicale :D a bogów chce obejrzeć
OdpowiedzUsuńowszem śpiewania dużo, ale mnie to wszystko pasowało
UsuńOglądałam tylko Tajemnice Lasu, ale trochę przeraziły mnie te ciągłe, śpiewane kwestie :P
OdpowiedzUsuńmnie początkowo też, ale ogólnie film współgrał z nimi spójnie
UsuńOglądałam Bogowie, właściwie dwa razy, bo za pierwszym w połowie zasnęłam :D Ciekawy film .
OdpowiedzUsuńMnie wciągnął, nie dałam rady zasnąć
UsuńOglądałam 'Bogowie'i 'Biegnij chłopcze, biegnij' -oba fajnee
OdpowiedzUsuńto prawda
Usuń:( nie widziałam żadnego z tych filmów ale wiem, że jutro na pewno obejrzę Bogini albo Było sobie kłamstwo :)) dzięki za posta :))
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy, ciesze się, że mogłam zainspirować
UsuńBogowie mnie rozczarował ten film, za to Bogini była ok ;p
OdpowiedzUsuńMnie wręcz przeciwnie
UsuńBiegnij chłopcze biegnij muszę w końcu obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńwarto, bo to piękny film
UsuńJa ostatnio oglądam filmy typu ''Ostatnie pociąg do Auschwitz'', ''Inka. Ja jedna zginę'' itd.
OdpowiedzUsuńkiedyś też miałam fazę na tego typu filmy
UsuńZ tych wszystkich filmów oglądałam tylko dwie pozycje. Z przyjemnością obejrzę resztę :)
OdpowiedzUsuńcieszę się
UsuńWiększość oglądałam :) a jutro skuszę się na 'Tajemnice lasu' bo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńmnie się film podobał
UsuńFilm Bogowie bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuń:P
UsuńBiegnij chłopcze, biegnij - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie filmem Bogini :) Chętnie obejrzę któregoś wieczoru :)
OdpowiedzUsuńGratulacje wygranej na "Blog Anki" :)