Wiele z nas ogląda dziewczyny i chłopaków na YT. Każda ma swoje ulubione kanały bardziej inne mniej. Ja również. Dziś chciałam wam pokazać kanały bardzo znane, których nie lubię, a które kiedyś oglądałam w miarę regularnie. Niestety z czasem prowadzące je osoby i często treść filmów zwyczajnie zaczęły mnie odpychać i irytować. Ta irytacja jest w głosie i stylu mówienia, manierach np. wiecznym poprawianiu włosów, treści filmów, które są o niczym, czy wywlekaniu aż za bardzo prywatności, a przede wszystkim na często mam wrażeniu sponsorowanych filmach, bo wszystko jak leci jest takie super. Ja rozumiem, że to wiele osób kręci, że są tacy, którzy chcą to oglądać, jednak są i tacy, których to razi. Nie mam ochoty patrzeć jak ktoś śpi i z kim śpi, co je na śniadanie i wiecznie słuchać, że ten krem jest super, gdy na innych kanałach laski wprost aż krzyczą, że uczula itd. Słynne vlogi są u niektórych nie do oglądania dla mnie. Owszem relacja z jakiejś imprezy, pokazanie z ukrycia jakiś produktów. Są jednak osoby, które zrobiły z tego istny Big Brother.
Często mam wrażenie, że niektóre dziewczyny zrobiły z siebie chodzącą reklamę sklepów internetowych, marek kosmetycznych. Nie ma w tym nic złego, że firma wysyła nam produkt do testu, pod warunkiem, że wystawiamy szczerą opinię, a nie pod dyktando. Dostają wiele rzeczy za darmo i nie wypada powiedzieć, że coś jest do bani. Tyle tylko czy to jest w porządku wobec widza, który bądź co bądź szuka szczerej porady i opinii. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale w większości przypadków i owszem. Na blogach też dostrzegam takie zjawisko. Wiele dziewczyn zakłada je dla wygranych w konkursach, możliwości współpracy z firmami i dostawania za darmo kremu czy płynu do mycia szyb. Nie liczy się treść, przesłanie, misja. Gratis jest gratis.
Często mam wrażenie, że niektóre dziewczyny zrobiły z siebie chodzącą reklamę sklepów internetowych, marek kosmetycznych. Nie ma w tym nic złego, że firma wysyła nam produkt do testu, pod warunkiem, że wystawiamy szczerą opinię, a nie pod dyktando. Dostają wiele rzeczy za darmo i nie wypada powiedzieć, że coś jest do bani. Tyle tylko czy to jest w porządku wobec widza, który bądź co bądź szuka szczerej porady i opinii. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale w większości przypadków i owszem. Na blogach też dostrzegam takie zjawisko. Wiele dziewczyn zakłada je dla wygranych w konkursach, możliwości współpracy z firmami i dostawania za darmo kremu czy płynu do mycia szyb. Nie liczy się treść, przesłanie, misja. Gratis jest gratis.
Wiadomo, że wszystko rozbija się o kasę. Wiele osób dzięki YT zrobiło karierę, sporo zarabia, wydaje książki, prowadzi programy w TV, publikuje w gazetach, zakłada własne sklepy internetowe czy ma możliwość tworzyć własne rzeczy pod szyldami znanych marek. Ja to wszystko rozumiem. Oceniam jednak kanał z perspektywy czasu. Postęp jest w jakości filmów, obróbce itd, ale u wielu osób od nadmiaru popularności bije taki snobizm i taki brak autentyczności, że aż nie mogę na to patrzeć. Dla kasy wszystko. Może teraz kogoś obrażam, ale tak po prostu czuję. Są takie kanały i ich prowadzący, a raczej prowadzące, które karierę zrobiły na YT i innych mediach społecznościowych ogromną, jednak nadal pozostają skromne, szczere i wiarygodne (o tym będzie oddzielny post). Nie uwieczniają swoich prywatnych rzeczy i nie robią z tego swoistego Truman Show, tylko skoro są vlogerkami kosmetycznymi to pokazują tylko kosmetyki, a nie vlog z malowania mieszkania czy przewijania dziecka. Mają odwagę powiedzieć, że coś jest złe, a przede wszystkim budują prawdziwy wizerunek, który nie irytuje. Przynajmniej mnie. Zachowują prywatność dla siebie, nie pokazują swoich majtek, tylko merytorycznie i fachowo podchodzą do swojej YT-owej działalności.
O kim będzie post? Podejrzewam, że wiele z was się zdziwi i dostanę baty po głowie, bo przecież to takie fajne dziewczyny i takie super kanały. Ja natomiast mam swoje zdanie i póki co go nie zmieniam.
Kiedyś Boogie bardzo chętnie oglądałam. Nie przeszkadzało mi nawet to, że pokazywała rzeczy niedostępne w Polsce. Była moją małą inspiracją, gdy zaczynała walkę z wagą. Jednak w pewnym momencie nie dało się jej oglądać. Sposób mówienia i zachowania przed kamerą zaczął mnie irytować. Ja rozumiem, że YT to biznes i sposób na zarabianie pieniędzy. Jednak ciągłe pokazywanie w filmach sponsorowanych rzeczy, chwalenie, gdy wszyscy w koło wiedzą, że nie do końca ma się to z prawdą mnie razi. W wielu jej filmach dziewczyny pisały, że nie zgadzają się z jej opinią, po czym po kilku dniach zdarzało się, że krytyczne komentarze znikały:) Przez lata zmieniła się jakość filmów na plus. Na minus i to dla mnie ogromny jest drugi kanał Dailyboogi, na którym kręci vlogi i upublicznia swoje prywatne życie. Istny Big Brother, choć teraz jest to bardzo modne i wielu vlogerów kręci takie filmy. Pokazywanie w internecie bardzo intymnych rzeczy moim zdaniem jest nie na miejscu, tym bardziej pokazywanie małego dziecka. Ciekawe czy Leo za 10-15 lat będzie zadowolony z tego, że już od pieluchy ludzie go podglądali.
Każdy robi wszystko zgodnie z własnym sumieniem. Dla mnie jest to niefajne.
Karolinę oglądałam już 3-4 lata temu, gdy zaczynała. Filmy były wtedy gorszej jakości, ale mam wrażenie, że dużo bardziej szczere i przede wszystkim dużo bardziej ciekawe. Teraz to chodząca reklama sklepów z kosmetykami, z ciuchami i sponsorowane filmy dla wielu firm. Ja tak to widzę. Rzadko kiedy z jej ust pada, że coś jest niefajne, coś się nie spisało. 90% filmów to pozytywne filmy. Również pokazywanie swojego intymnego życia na kanale chociażby ślubu czy operacji nogi to dla mnie nie do zaakceptowania. Maxineczka też wspomniała, że wyszła za mąż, ale od razu stanowczo zaznaczyła, że nie pokaże zdjęć, sukni i niczego z jej prywatnego dnia prócz makijażu ślubnego. Zwyczajnie chciała taką uroczystość zachować dla siebie. Moim zdaniem to wielki plus. Stworzenie przez Karolinę i Darka kanału z vlogami również mnie strasznie razi. Aż dziw, że tyle osób to ogląda. To, że otworzyli sklep i robią na tym kasę akurat mnie nie dziwi. Mają jakąś misję, robią może nieoryginalne rzeczy, bo koszulki robi masa blogerów i vlogerów, ale robią swoje. Zdaję sobie sprawę, że to już w zasadzie jej zawód, bo na etacie nie pracuje. Reasumując Karolina w moich oczach straciła wiele, a szkoda, bo to ładna i ciekawa dziewczyna. Bez wątpienia jest rozpoznawalna i popularna, mogłabym powiedzieć, że jest jedną z najbardziej znanych vlogerek w Polsce. Do mnie niestety nie przemawia.
Pamiętam początki Szusz. Filmy były tragicznej jakości w porównaniu do obecnych. Weronika nie była tak wprawiona w makijażu jak teraz więc rozwinęła się. Jednak jakieś 2 lata temu zaczęły się vlogi, wywlekanie prywatności, nagrywanie wakacji i wielu innych intymnych rzeczy. Vlog z robienia sobie śniadania czy paradowania w przymierzalni do mnie zupełnie nie przemawia. Filmy stały się chaotyczne, czasami o niczym. Zaczęły się też serie luksusowe, pokazywanie torebek, kosmetyków za setki złotych. Zakupy z Zalando i spodnie za bagatela 500 zł czy buty za 800zł. Bogatemu nikt nie zabroni. Stać ją ok, ale chwalenie się tym " patrzcie zamówiłam sobie trampki od Korsa za 800 zł" gdzie większość jej widzów to studentki i osoby raczej z klasy średniej to przesada. Nie każdego na to stać, wielu może marzyć o takich gadżetach. Nie jestem w jakimś stopniu zazdrosna, bo mi to zwisa co ona ma a czego jeszcze nie. Razi mnie popisywanie się tym na lewo i prawo. Krytyczne komentarze też zaczęły znikać. Poza tym nie mogę patrzeć na jej filmy, gdy w ciągu 15 minut 100 razy poprawia sobie włosy, dziwacznie pozuje do kamery. Kiedyś bardzo lubiłam ją oglądać, teraz momentami jest dla mnie nie do przejścia.
Macie takie kanały, które doprowadzają was do szału? Ciekawa jestem waszego zdania czy oglądacie te kanały i czy też macie jakieś zastrzeżenia. Nie chcę nikogo krytykować za to co robi, bo to jego prywatna sprawa. Chce upubliczniać swoje prywatne życie niech to robi. Chce chwalić się na lewo i prawo tym co ma ok. Oceniłam te trzy kanały z przestrzeni czasu. Kiedyś lubiłam je oglądać, dziś sporadycznie jeśli coś mnie zaciekawi, a w większości zupełnie nic mnie w nich nie ciekawi.
Tyle.
Mam owszem. Cieszę się, ze o tym napisałaś i ze jest ktoś jeszcze kto podziela moje zdanie :) Niestety popularniejsze Youtuberki nie są już tak szczere jak na początku. Ja już nie mogę patrzeć na CallMeBlondie bo kiedyś była fajniejsza i liczyłam się bardzo z jej opinią. Zrazila mnie jednak tym jak kiedyś mówiła, ze nie stać jej na wszystko co by chciała, a później pokazuje torebkę Channel za 30 tysięcy...
OdpowiedzUsuńBlondi znam widziałam kilka filmów. Rozwaliłaś nie tą torebką, ale cóż jakoś mnie to nie dziwi.
UsuńMnie też rozwaliła i to chyba przelało czarę goryczy.
UsuńJestem podobnego zdania. Filmy znanych blogerek stają się coraz bardziej nieszczere. A najbardziej z wymienione przez Ciebie kanałów irytuje mnie Szusz :)
OdpowiedzUsuńOna jest nie do zniesienia to prawda
UsuńTeż już nie oglądam tych kanałów. Szusz jakoś nigdy nie lubiłam ale Boogie i Stylizacje oglądałam. Mam chyba coś takiego, że nie lubię vlogów gdzie ludzie pokazują całe swoje bo w sumie co mnie to obchodzi. Dla mnie to nuda. Rozumiem raz pochwalić sie jakimś wyjazdem czy zdarzeniem z życia czy nawet o tym wspomnieć ale nie pokazywać wszystkiego. Nie podoba mi się to. Dlatego właśnie szanuję Maxineczkę czy Katosu. Nawet Digital, która współpracuje z Avon i ma swoją markę, którą reklamuje tak mnie nie wkurza jak wymienione przez Ciebie dziewczyny. Ja jeszcze nie lubię oglądać Oleski i Olaktoforii (czy jakoś tak - nigdy jej nie oglądałam, ale wiem że znajomi to robią)
OdpowiedzUsuńOlaktoforii film raz wpadł mi w oko, włączyłam a tam snobizm na maksa. Tylko Chanel Dior itd. Bogatemu nikt nie zabroni, ale chwalenie się tym jest niezbyt fajne. Też cenię sobie Maxi i Kat za skromność, RLM też.
UsuńStylizacje też kiedyś często oglądała, od dłuższego czasu dziewczyny już bojkotują na grupach itp, że kanał jest coraz gorszy więcej na nim reklamy niż czegoś przydatnego;p
OdpowiedzUsuńI sporo w tym racji
UsuńMasz rację, dla mnie Maxi czy KatOsu mają klasę, nie wywlekają swoich domowych "brudów" w internecie, ale spójrzmy obiektywnie - to Szusz czy Stylizacje mają więcej subów. Polacy niestety kochają tanią rozrywkę na tematy z d...py i o niczym. To jest takie internetowe "Dlaczego ja", "Pamiętniki z wakacji", itp. Swoją drogę współczuję im takich wakacji, w trakcie których dalej nagrywają filmy, jakby ciągle byli w "pracy" ;)
OdpowiedzUsuńPytanie czy te suby są szczere czy nabite sztucznie. Pewność mam w przypadku
UsuńRLM, ale u reszty to nie wiem.
Bardzo dobrze , że napisałaś taki post. Kiedyś też oglądałam SZUSZ ale przestałam ponieważ kompletnie odmienił się jej styl nagrywania - te całe vlogi stały się zbyt nudne i tak naprawdę jedno i to samo. Jeśli chodzi o Stylizacje to zgodzę się z Tobą, że 99% jej filmów o produktach są pozytywne i przestałam mieć do niej zaufanie i wierzyć jej na słowo, że warto wydać kasę i zakupić ten produkt. Strasznie nie lubię boogiesilver nigdy jej nie subskrybowałam i raczej nic takiego się nie stanie. Pokazywanie porodów , swoich dzieci, ślubów to dla mnie zbyt dużo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać dwa kanały , którym jestem wierna i uwielbiam dziewczyny :
1. niesiaxx83 , kocham ją za to co robi i motywuje drugą osobę. Jej recenzje są szczere.
2. mimiikonn , uwielbiam jej vlogi z podróży - śledzę już ją od 5 lat i ciągle mi mało !!!!
Pozdrawiam :*
Niesiaxx83 też lubię! ;)
UsuńNiesiaxx83 to dziewczyna z pasję i wiedzą. Kiedyś oglądałam ją regularnie i sporo wyciągnęłam z jej filmów cennych rad. A Karola i Wera nic sobą nie reprezentują
UsuńVlogów nie oglądam zbyt często, więc nie mam zdania na ten temat - chyba że są to kanały dziewczyn malujących paznokcie ;-D Natomiast jeśli chodzi o blogi to nie lubię gdy ktoś z dnia na dzień zmienia tematykę bloga żeby napisać o czymś co dostał za free. Dziewczyna pół życia maluje paznokcie, ale nagle zaczyna pokazywać makijaże bo dostała zestaw pędzli - to się zdarza. Nie lubię też gdy zwykłe produkty są wychwalane pod niebiosa gdy tak naprawdę są po prostu zwykłe.
OdpowiedzUsuńCo do pozytywnych opinii to są jeszcze firmy, które je wymuszają na blogerkach "damy Ci produkt, ale masz o nim dobrze napisać" i dzieje się - dziewczyny biorą i mimo wszystko wychwalają, bo przecież dostały za free i złego słowa nie napiszą. Szkoda, że często tak się to kręci.
Z tym wymuszaniem to wiem. Sama dostałam taką propozycje, ale odmówiłam.
UsuńZgadzam się Tobą. Odnisołam takie samo wrazenie i nie oglądam ich od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńSame na własne życzenie tracą widzów a ilość subów o niczym nie świadczy tak jak na blogach można sztucznie wykreować ich ilość.
UsuńKarolinę bardzo lubię i Szusz też. Boogie nie znam. To że szusz pokazuje co je na śniadanie dla mnie np jest dobre bo będąc wegetarianką mogę sobie podpatrzeć. Jeśli uważasz że pokazywanie życia prywatnego to przesada vlogi nie są dla Ciebie. Ja vlogi bardzo lubię i uważam że każdy ma jakieś granice które chce pokazać.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie są dla mnie
UsuńZgadzam się z Tobą, co do tych kanałów... Ludzie są w stanie wiele zrobić dla pieniędzy i nie ma sensu wmawianie innym, że to nieprawda.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wolę oglądać nissiax83 i nieesie25 :)
Ja wolę RLM i Maxi
UsuńBoogie kojarzę, ale nigdy nie widziałam żadnego filmu. Stylizacje wciąż oglądam, ale absolutnie nie sugeruje się jej opiniami, bo jak wspomniałaś jej kanał to już czysta reklama. A o Szusz lepiej nie mówić. Mnie irytuje coś innego - komentarze. Owszem znikają, a to dlatego, że Youtuberki nie potrafią odróżnić hejtu od konstruktywnej krytyki. Idą na łatwiznę tłumacząc się od razu, że to był hejt zmierzony w ich kierunku, ale to temat rzeka.
OdpowiedzUsuńBrak słów, niektóre tak jak susz zupełnie nie znają pojęcia konstruktywnej krytyki
UsuńŚwietny post z tych vlogów znam tylko ten drugi stylizacje i muszę przyznać, że dziewczyna mimo iż ładna to strasznie irytująca, zwłaszcza jej maniery (poprawianie włosów, mlaskanie).
OdpowiedzUsuńSzusz w tym jest jeszcze bardziej irytujaca
UsuńJa rzadko oglądam vlogerki, a jak już, to przeważnie jakieś challenge :p oglądam Boogie, ale raz na parę miesięcy. Nie przeszkadzają mi vlogi - gdyby ludzie tego nie oglądali, to vlogerki by ich nie lubiły, aczkolwiek sama oglądam je niechętnie :p
OdpowiedzUsuńWiadomo prawo popytu i podazy. Jednak są jakieś granice. Niedługo będą pokazywać jak szczają i podcierają sobie tyłek
UsuńVlogi oglądam od czasu do czasu, ale Karoline ze stylizacji lubię najbardziej. Ok pomysł ze sklepem mi się nie podoba, ale robi świetne makijaże, filmiki o trądziku, a pomysł z haluksami jest super, bo jeszcze nikt o tym nigdy nie wspomniał. Druga sprawa nie uważa się za "gwiazde" jak te nastoletnie youtuberki... To że większość robi pozytywnych recenzji, wcale nie oznacza, że to dzięki sponsorowaniu. U mnie na blogu, też jest większość pozytywnych opinii tylko dlatego, że akurat trafiam na fajne kosmetyki. Do reszty się zgadzam. Dzień z życia blogera mnie totalnie nie interesuje, mam własne życie ;) Fajne kwestie poruszyłaś, niektórzy sobie życia nie wyobrażają bez youtuba... Przykre ;)
OdpowiedzUsuńJa mam odmienne zdanie co do Karoliny, ale każdy z nas ma prawo do własnego. Co do tych haluksów jeśli chciała poruszyć temat mogła to zrobić bardziej profesjonalnie, a nie latać z aparatem po szpitalu i kręcić co popadnie. Rzeczowy i merytorycznie przygotowany film jak najbardziej. Sposób prezentacji jest dla mnie na nie.
UsuńJa bardzo rzadko oglądam urodowe YT. W ogóle mnie to nie kręci i jest dla mnie stratą czasu bo najczęściej sporo czasu mija zanim autorka dojdzie do sedna sprawy;) Wolę sobie poczytać blogi. Idzie mi to szybko i więcej się dowiaduję;) A czyjeś życie prywatne to już w ogóle mnie nie interesuje:)
OdpowiedzUsuńJa lubię ogladać, ale coś sensownego np. Maxi
UsuńPodobnie jak Ewelina rzadko wchodzę na YT i oglądam kanały urodowe.
UsuńPróbowałam oglądać Stylizacje i Szusz, ale ich po prostu nie trawię... A jednak mają tyle wyświetleń
OdpowiedzUsuńnie zdziwiłabym się jakby sztucznie nabite te wyświetlenia i suby
UsuńKaolinę oglądam, ale mam wrażenie, że jej filmiki są robione na odwal.
OdpowiedzUsuńCo do Szusz, nudzą mnie jej vlogi, ponoć wszystkie hejty kasuje, a na kafeterii jest obecnie 7 czy 8 wątków o niej
Szusz to wielka gwiazda się zrobiła
Usuńa ja Stylizacje i Boogie bardzo lubię :) jak dla mnie to ich sprawa co pokazują a czego nie. A nie pokazują też wszystkiego,
OdpowiedzUsuńtyle tylko, że zniechęcają tym widzów
UsuńŻadnego z tych kanałów nie oglądałam regularnie. W ogóle to kojarzę tylko Stylizacje. Swego czasu oglądałam tą ich relacje z wesela , ale zbyt wiele tam szpanu . Też widzę to że vlogerzy się sprzedali ale do tego dążyło to zjawisko nieubłaganie.
OdpowiedzUsuńJak jest widz, to można sprzedać wszystko niestety
UsuńChyba jestem zacofana ale żadnego z tych kanałów nie znam :-) :-)
OdpowiedzUsuńno co ty?
UsuńJa rzadko oglądam tego typu filmy na YT
OdpowiedzUsuńja tylko wybrane
UsuńSzusz oglądałam, ale jej filmy przestały mnie ciekawić... Stylizacji nie trawię, jest dla mnie taka sztuczna... A RLM tez już taka się staje, nie oglądam jej w ogóle...
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem popularna "jutuberki" w pewnym momencie przestają być wiarygodne bo poczuły kasę...
dla mnie RLM jest wiarygodna, może zrobiła się bardziej medialna, ale przynajmniej jej filmy są jeszcze o czymś, widać, że wkłada w nie dużo pracy.
UsuńZgadzam się z Tobą, coraz wiecej osób niestety robi filmy sponsorowane, dla firm, myślę, ze nawet dla nich nagrywanie przestało być aż tak ciekawe jak kiedyś nie tylko dla nas-widzów :)
OdpowiedzUsuńPierwszego kanału nie znam. Stylizacji nie lubię, a Susz nie dałam rady obejrzeć nawet jednego odcinka. Mam wrażenie, że filmy są o niczym (co mogłoby być okej, gdyby były one ciekawsze, ładniejsze - nie wiem), a Stylizacje moim zdaniem nieszczególnie zna się np. na makijażu. Jej testy są zazwyczaj kiepsko przeprowadzane, czasem używa produktów w niewłaściwy sposób i krytykuje, że nie działają.
OdpowiedzUsuńOglądałam dwie ostatnie i przestałam. Stylizacje już dawno temu.
OdpowiedzUsuń