Kiedyś jeszcze w czasach licealnych i na studiach mimo nawału nauki byłam molem książkowym. Miesięcznie potrafiłam przeczytać 10-12 książek. Teraz mimo, że teoretycznie mam więcej czasu czytam coraz mniej. Sama nie wiem dlaczego tak się dziej. Mimo to, zdarza mi się (Boziu jak to brzmi) "wchłonąć" jakąś pozycję.
Co polecam wam na lato? Zobaczcie sami.
1. Janet Fitch "Biały Oleander"
Książka nie należy do łatwych i przyjemnych bez wątpienia. Jest dość skomplikowaną historią, jednak czyta się ją jednym tchem. To opowieść o młodej dziewczynie Astrid, którą matka postawiła przed faktem dokonanym. Nie licząc się z nikim, z zemsty zabija swojego kochanka właśnie tytułowym białym oleandrem, którego sok jest trujący. Skazuje się tym samym na lata więzienia, zapominając o córce, którą nie ma kto się zaopiekować. Dziewczynka błąka się po rodzinach zastępczych, ośrodkach dla młodzieży. Przechodzi okres buntu, szuka własnej drogi i samej siebie. Próbuje zrozumieć, dlaczego matka postąpiła w ten a nie inny sposób. Przez lata tułaczki poznaje smak bólu i cierpienia, zaznaje również miłości i akceptacji. Po latach spotyka również miłość swojego życia. W tym wszystkim pozostaje jeszcze matka. Przesiąknięta do szpiku kości złem i nienawiścią, próbująca tą wrażliwą dziewczynę zmienić na swój obraz i podobieństwo. Nawet zza krat truje jadem, a pozbycie się go nie jest proste. Ta młoda dziewczyna musi zrozumieć swój sens istnienia i odpowiedzieć sobie na pytanie jak chce żyć- po swojemu, czy tak jak nakazuje jej matka?
Książka jest pouczająca i napisana przystępnym językiem. Serdecznie polecam również film.
2. Olga Rudnicka- "Martwe jezioro" i "Czy ten rudy kot to pies?"
Autorka jest młodą dziewczyną, która ma niesamowitą łatwość pisania. Martwe jezioro to pierwsza część perypetii dwóch przyjaciółek Beaty i Uli. W pierwszej części Beata jako główna bohaterka zaczyna prowadzić prywatne śledztwo, które ma odpowiedzieć jej na pytanie czy jej rodzina jest faktycznie tą prawdziwą i dlaczego wydaje jej się, że jest zupełnie inaczej. Zaczyna drążyć docierając nad tytułowe martwe jezioro, a rozwiązanie zagadki jest dość zaskakujące. W drogiej części pierwsze skrzypce gra zakręcona Ula, która wdaje się w romans z szefem, co doprowadza do skandalu obyczajowego. Postanawia zaszyć się pod Wrocławiem, by zebrać myśli, a tam wpada w kolejne tarapaty.
Obie książki są dość krótkie. Napisane zabawnym językiem, czasami śmieszą do łez. Młoda autorka ma niewątpliwy talent. Mnie obie części czytało się się świetnie i nawet nie wiem kiedy je skończyłam. Kryminał na wesoło, tak można je podsumować. Polecam.
3.Sophie Kinsella - "Wyznania zakupoholiczki"
Być może jeszcze ktoś nie zna tej książki. Na jej podstawie powstał świetny film. A fabuła? W zasadzie prozaiczna. Obnaża całą prawdę o nas kobietach uzależnionych od kupowania. Czytając ją można chwilami płakać ze śmiechu i zastanawiać się "czy ja tak też mam?". No bo jak odmówić sobie kolejnej pary butów czy torebki, skoro jest promocja? Nie ważne, że w szafie leży 10 podobnych i nigdy ich nie ubrałyśmy. Rebeka Bloomwood kupuje wszystko na potęgę. Jej karty kredytowe nie nadążają ze ściąganiem z nich należności. Debet nie może ich opuścić. Wezwania do zapłaty piętrzą się na stole, a ona chce jeszcze i jeszcze. Która z nas tak nie ma? Z pomocą przyjaciół powoli udaje jej się zapanować nad swoim nałogiem, trochę wbrew sobie i swojej naturze, jednak skutecznie. Książka jest napisana lekkim językiem i nie należy d opasłych. Na dwa wieczory, bo kartki same się przewracają.
4. Tanya Valko "Arabska żona", "Arabska córka" i pozostałe części
Książki tego typu nie są dla każdego. Trzeba po prostu lubić tematyką Bliskiego Wschodu, Muzułmanów, Koranu i odmienności ich kultury od naszej. Ja lubię bardzo. Nie miałam pojęcia o istnieniu tej pisarki i takiej serii. Liczy ona 5 tomów. Przeczytałam 3. Historia wydawałoby się banał tego typu. Młoda Polka poznaje przystojnego w tym przypadku Libijczyka i zakochuje się w nim bez pamięci. Postanawiają się pobrać, choć jej rodzina jest temu przeciwna z obawy na różnice kulturowe. Dorota jednak stawia na swoim. Na świat przychodzi ich córka. Wyjazd do Libii wydaje się być wspaniałą przygodą i możliwością poznania rodziny męża. Okazuje się jednak, że nie wszystko jest takie różowe, a Ahmed zmienia się o 180 stopni zupełnie nie przypominając czarującego mężczyzny, który zdobył jej serce. Jest to długa historia o walce o siebie i dziecko, o wolność i godność. Zderzenie dwóch światów, dwóch kultur. Ja osobiście takie książki uwielbiam. Arabską sagę czyta się jednym tchem. Polecam.
A wy co polecacie??
Być może jeszcze ktoś nie zna tej książki. Na jej podstawie powstał świetny film. A fabuła? W zasadzie prozaiczna. Obnaża całą prawdę o nas kobietach uzależnionych od kupowania. Czytając ją można chwilami płakać ze śmiechu i zastanawiać się "czy ja tak też mam?". No bo jak odmówić sobie kolejnej pary butów czy torebki, skoro jest promocja? Nie ważne, że w szafie leży 10 podobnych i nigdy ich nie ubrałyśmy. Rebeka Bloomwood kupuje wszystko na potęgę. Jej karty kredytowe nie nadążają ze ściąganiem z nich należności. Debet nie może ich opuścić. Wezwania do zapłaty piętrzą się na stole, a ona chce jeszcze i jeszcze. Która z nas tak nie ma? Z pomocą przyjaciół powoli udaje jej się zapanować nad swoim nałogiem, trochę wbrew sobie i swojej naturze, jednak skutecznie. Książka jest napisana lekkim językiem i nie należy d opasłych. Na dwa wieczory, bo kartki same się przewracają.
4. Tanya Valko "Arabska żona", "Arabska córka" i pozostałe części
Książki tego typu nie są dla każdego. Trzeba po prostu lubić tematyką Bliskiego Wschodu, Muzułmanów, Koranu i odmienności ich kultury od naszej. Ja lubię bardzo. Nie miałam pojęcia o istnieniu tej pisarki i takiej serii. Liczy ona 5 tomów. Przeczytałam 3. Historia wydawałoby się banał tego typu. Młoda Polka poznaje przystojnego w tym przypadku Libijczyka i zakochuje się w nim bez pamięci. Postanawiają się pobrać, choć jej rodzina jest temu przeciwna z obawy na różnice kulturowe. Dorota jednak stawia na swoim. Na świat przychodzi ich córka. Wyjazd do Libii wydaje się być wspaniałą przygodą i możliwością poznania rodziny męża. Okazuje się jednak, że nie wszystko jest takie różowe, a Ahmed zmienia się o 180 stopni zupełnie nie przypominając czarującego mężczyzny, który zdobył jej serce. Jest to długa historia o walce o siebie i dziecko, o wolność i godność. Zderzenie dwóch światów, dwóch kultur. Ja osobiście takie książki uwielbiam. Arabską sagę czyta się jednym tchem. Polecam.
A wy co polecacie??
Oglądałam tylko film o zakupoholiczce :D
OdpowiedzUsuńi jak podobał się?
UsuńJa czytam głównie kryminały, ostatnio namiętnie sięgam po Jonathana Kellermana :D
OdpowiedzUsuńKryminały uwielbiam, w zeszłe wakacje przeczytałam wszystkie książki Cobena
UsuńBiały oleander widziałam wilm tak jak Wyznania ;)
OdpowiedzUsuńpiękny film
UsuńŻadnej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z wymienionych, ale bardz o chętnie po nie sięgne :) Buziaki
OdpowiedzUsuńdzieki
Usuńarabska saga to dosyć trudne książki, ale lubię takie. Czytałam Arabską Żonę i chętnie przeczytałaby pozostałe:)
OdpowiedzUsuńtrudne, ale bardzo pouczające
UsuńZainteresowałaś mnie "Wyznaniami Zakupocholiczki" ;-) Aktualnie po wszystkich książkach z serii "Wiedźmin" wróciłam do kryminałów ;-)
OdpowiedzUsuńkocham kryminały
Usuńczytałam drugą pozycję oraz ostatnią -obie mi się podobały ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam "Wyznania zakupoholiczki". Śmieszyła mnie średnio, ale to fakt, że zakupoholizm kobietom się zdarza.
OdpowiedzUsuńoj tak
Usuńuwielbiam tematykę kobiet wyznania islamskiego. chętnie sięgnę po obie te książki. a "Wyznania zakupoholiczki" widziałam film, lekki i przyjemny
OdpowiedzUsuńteż lubię taka tematykę
UsuńJa ostatnio cały czas sięgam po biografie :)
OdpowiedzUsuńteż lubię je czytać
UsuńJa w ostatnim czasie nie mam w ogóle czasu na CZYTANIE - nad czym baaardzo ubolewam.
OdpowiedzUsuńJa też mam go nie wiele
UsuńNumer 4 są na mojej liście - czytałam książki o podobnej tematyce - fakt nie są dla każdego, ale uważam, że każdy powinien przeczytać chociaż jedną.
OdpowiedzUsuńSandicious
ku przestrodze
UsuńOstatnio czytanie mi kompletnie nie idzie:(
OdpowiedzUsuńmnie w zasadzie też
UsuńZupełnie nie znam tych książek ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w wakacje warto sięgnąć po coś lekkiego. Ja lubię np. K. Nepomucką :)
Pozdrawiam ~W
nie znam tej autorki szczerze mówiąc
UsuńWyznania zakupoholiczki oglądałam na ekranie, film bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńmnie również
UsuńJa bardzo mało czytam książek, jakoś brakuje mi czasu niestety ;/
OdpowiedzUsuńjak wielu
Usuń