2015/02/13

0098 Harlan Coben- Zaginiona



Dziś zapraszam na kolejny post z recenzją książki. 

Harlan Coben jest jednym z moich ulubionych autorów. Może znajdą się wśród was opinie, że pisze dość naiwne książki, przewidywalne, jednak ja mam słabość do jego stylu. Zaraziła mnie jego twórczością koleżanka. Od tamtej pory przeczytałam większość jego książek i czekam na kolejne.

Dziś parę słów o książce z 2009 roku Zaginiona




Co znajdziemy na empik.com?

Mron Bolitar nie miał kontaktu z dawną kochanką, Therese Collins, od ponad siedmiu lat. Niespodziewanie kobieta dzwoni do niego z prośbą o pomoc. Mąż Therese, Rick, o którym Myron nie miał zielonego pojęcia, miał spotkać się z żoną w Paryżu. Chciał przekazać jej jakąś ważną informację, ale przepadł bez wieści. Po chwili wahania Bolitar decyduje się lecieć do Europy. We Francji czeka na niego przykra niespodzianka. Już na lotnisku obydwoje zostają zatrzymani przez policję. Rick, pracujący jako reporter śledczy, został zamordowany, a Therese stała się główną podejrzaną... Jedna rzecz podważa tę hipotezę. Na miejscu zbrodni znaleziono ślady krwi, a badanie DNA ujawniło, że należy ona do nieżyjącej od lat córki Collinsów. Gdy tylko Myron zagłębia się w śledztwo, okazuje się, że ktoś bardzo nie chce, by prawda wyszła na jaw. Jakie tajemnice kryją się w przeszłości Ricka 



Moja opinia:

Książkę dostałam w zeszłym roku na gwiazdkę. Strasznie się ucieszyłam, bo to mój ukochany autor. Leżała cały rok i nigdy nie miałam na nią czasu. W końcu sięgnęłam na półkę. Akcja jak to zawsze u Cobena poplątana, nic nie jest oczywiste, w jednym rozdziale jest to, w następnym wszystko się zmienia. Bolitar rusza no pomoc swojej dawnej miłości i to w mieście miłości Paryżu. Therese błaga go o pomoc, gdyż jej były mąż zaginął. W trakcie okazuje się, że jego ukochana nie powiedziała mu całej prawdy o sobie. Poznaje mroczną tajemnice o śmierci córki swojej byłej dziewczyny, którą skrywała przez lata. Którejś nocy musiała pojechać do telewizji na nagranie, a jej córka już spała. Wsadziła małą śpiącą do samochodu i chciała zawieść do przyjaciółki. Po drodze był wypadek, w którym dziewczynka zginęła. Therese przez cały ten czas obwiniała się o wypadek. Walka z myślami i wspomnieniami ją przytłaczała. Uciekła i zniknęła gdzieś daleko. Mimo, że mąż ułożył sobie życie, ona nadal go kochała. Może już nie tak mocno jak kiedyś, ale jednak. Po tylu latach on dzwoni do niej, żeby przyjechała do Paryża, bo jest w niebezpieczeństwie. Przyjechała, a on już nie żył. Bolitar próbuje rozwikłać tą przedziwną historią, tym bardziej, że na miejscu zbrodni Ricka znajduje się plama krwi i włos kobiecy w kolorze jasny blond. Po badaniach okazuje się, że to włos córki Ricka i Therese- Miriam. Ale jak skoro ona nie żyje od lat. Historia mota się coraz bardziej. Nasz detektyw jest obserwowany, próbują go zabić. Ale kto i dlaczego? O co w tym wszystkim chodzi? I dlaczego w samochodzie zamachowca dostrzega młodą dziewczynę o blond włosach? Czyżby to dziecko nie zginęło wtedy w wypadku? Może Rick ukrył to przed Therese, która leżała w śpiączce? Może ta mała żyje? Ale po co miała by chcieć zabić ojca? I dlaczego w całą sprawę tak mocno mieszają się służby wywiadowcze Francji i Wielkiej Brytanii? Co mają do tego wszystkiego terroryści?

Uwierzcie mi książka wciąga. Nawet nie wiem jak w jeden wieczór ją pochłonęłam. Historia tak niesamowita, tak ciekawie opowiedziana. Warto przeczytać. 


A tak z innej beczki powiem wam, że moim marzeniem od zawsze było pisanie takich opowieści. W wymyślaniu historii jestem nie zła, ale wątek mi się urywa po kilkunastu stronach. W szkole mówili, że może coś kiedyś ze mnie będzie. Żyć z pisania książek? Marzenie. Bardzo bym chciała pisać takie skarby literatury jak Coben. Serio, bardzo bym chciała. 

 To tyle. Polecam wam serdecznie książkę. 

Ruda

33 komentarze :

  1. ja również lubię książki Cobena :) wg mnie są bardzo wciągające :)
    tej akurat nie czytałam, ale mam ją w domu

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam tej książki, ale wydaje się być ciekawa :)

    Kochana mam prośbę... Poklikałabyś w linki w tym poście : http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/02/sheinside-co-mnie-urzeko.html
    Bardzo proszę i z góry ślicznie dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  3. autora lubię więc może w przyszłości po książkę sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja teraz czytam 2 część niezgodnej, czyli Zbuntowana ;-) Puki co ciekawie się zaczyna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie czytałam żadnej książki Cobena, ostatnio nie mam czasu na czytanie dla siebie..

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam wszystkie części z Myronem, szkoda, że jest tylko ich 10 :) Czytałam i polecam :) ale serie z bratankiem Myrona to już nie to samo :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze tych z bratankiem nie czytałam ale słyszałam, że są gorsze

      Usuń
  7. Może kiedyś przeczytam.. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Coben to również jeden z moich ulubionych autorów :). Przeczytałam wszystkie jego książki, praktycznie jedna po drugiej, teraz czekam na kolejną z serii o Mickeyu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Cobena, chyba wszystkie jego książki połknęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jeszcze nie wszystkie ale jestem na dobrej drodze

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie bede oryginalna jak napisze, ze lubie tworczosc Cobena :) wiele ksiazek juz czytalam, o tej jedynie slyszalam, ale narobilas mi chrapki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Coben moim zdaniem ma świetny styl pisania

      Usuń
  12. Ja jestem tak zarzucona literaturą psychologiczną że nie mam fizycznie czasu coby poczytać coś dla siebie :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Dawno nie miałam książki w ręku, eh muszę chyba nadrobić zaległości, zapisuje sobie zaginioną na listę do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się :) Nie osypuje się i świetnie wydłuża rzęsy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja mama bardzo lubi książki tego autora :)
    Ja obecnie mam caaaałego Kindla zawalonego innymi książkami i najpierw muszę przez nie przebrnąć, zanim wezmę się za coś nowego :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytam przeróżne książki więc ta może też znajdzie się u mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania.
Cieszę się, że jesteście ze mną.
Nie bawię się we wspólną obserwację, obserwuję tylko blogi, które mi się podobają.
Dla mnie nie liczy się ilość a jakość:)
aha i nie spamujcie, zawsze staram się czytać wszystkich, którzy mnie odwiedzają.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka