Dzisiaj kilka słów o tuszu do rzęs, który otrzymałam od firmy Eveline do testu. Przyznam, że był to pierwszy tusz tej firmy. Jak się spisał?
Od producenta:
Stożkowa szczoteczka z włosia zapewnia precyzyjną aplikację oraz dodaje ultraobjętości przy jednoczesnym wydłużeniu i rozdzieleniu rzęs. Aksamitna formuła wzbogacona woskami – pszczelim, kandelila i carnauba dokładnie pokryje rzęsy tuszem, a intensywny czarny pigment nada im uwodzicielskiego charakteru. Rzęsy są idealnie wytuszowane i rozdzielone od nasady aż po same końcówki.
Tusz ma ładne klasyczne opakowanie. Szczoteczka jest z klasycznego włosia, czego nie lubię zbytnio, ale od razu nie skreśliłam go. Szczoteczka ma kształt stożka, co mnie zaskoczyło, bo odbiega od standardowych walców. Po wyjęciu jej z buteleczki, nadmiar tuszu mocno jej nie oblepia. Mówiąc krótko tusz jak tusz.
Jak sobie daje radę z podkręceniem, wydłużeniem, pogrubieniem i aplikacją na rzęsach?
Zacznę od tego, że aplikacja jest co najmniej dziwna. Dlaczego? Większość tuszy jakie miałam w zasadzie wszystkie są jakby to powiedzieć mokre. Wręcz wodniste, lejące i płynne, dlatego muszą odleżeć po otwarciu kilka dni. Ten tusz jest suchy. Gęsty i nie osadzający się mocno na szczoteczce, a co a tym idzie nie osadzający się mocno na rzęsach. Aplikacja jest zwyczajna, ale na rzęsach jest średnio widoczny. Mam swoje włoski dość krótkie i cienkie. Od tuszu wymagam wydłużenia i podkręcenia oraz czerni, aby podkreślić oprawę oka. Nie musi być to efekt wręcz teatralny, ale taki, by rzęsy były jednoznacznie widoczne.
Po aplikacji tego tuszu niestety tak nie jest. Mam wrażenie, że wcale nie jest widoczny na rzęsach. Owszem lekko podkręcił o moje rzęsy, odrobinę je przyciemnił, ale po 2 warstwach były ona mało widoczne. Niestety. Zbyt delikatny jak dla mnie, choć nie należę do zbyt wymagających dziewczyn, to jednak jestem na nie. Dla mnie ten tusz jest nieodpowiedni, za słaby. Za to moja siostra, która ma naturalnie grube i długie rzęsy i wymagają one tylko przyciemnienia i minimalnego podkreślenia jest z niego zadowolona, więc powędrował do niej.
Prawie go nie widać. Zawiodłam się, ale maskara się nie marnuje, bo siostrzyczka ją maltretuje.
Moja ocena:
3/10
+ za opakowanie
+ za ładną czerń
+ za ciekawy kształt szczoteczki
Za możliwość przetestowania dziękuję firmie Eveline. Nie wpłynęło to na moją ocenę. |
Nie dla mnie. Ja ostatnio lubię jak efekt na rzęsach jest spektakularny :)
OdpowiedzUsuńJa musze miec wyraznie zaznaczone rzesy
Usuńno faktycznie słabo ją widać :D mi na pewno by nie przypadła do gustu, bo lubię mocny efekt
OdpowiedzUsuńMoj tusz musi troche z siebie dac ten jest dosc mizerny
UsuńNo rzeczywiście porażka :/ dobrze wiedzieć :D
OdpowiedzUsuńSlabiutko
UsuńNie miałam tego tuszu i po twojej recenzji nawet nie mam ochoty go kupić :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńhttp://martynencjatestuje.blogspot.com/
Spodziewalam sie czegos lepszego
UsuńAni szczoteczka ani efekt mi nie przypadły do gustu niestety :(
OdpowiedzUsuńSzczoteczka jest dziwna
UsuńNie miałam nigdy tego tuszu, ale rzeczywiście słabo wypadł ;/
OdpowiedzUsuńNiestety
UsuńOoo dziwne, bo u mnie ten tusz spisał się rewelacyjnie. Dziś właśnie go zrecenzowałam.
OdpowiedzUsuń:*
Na moich rzesach niestety slabo wypadl
UsuńOooo jaka masakra :(.
OdpowiedzUsuńLiczylam na wiecej
Usuńbędę unikać :)
OdpowiedzUsuńmoże u ciebie się sprawdzi
UsuńNie lubię "tradycyjnych" szczoteczek w tuszu, resztą skoro efekt nie powala, to nie ma sensu sobie nim głowy zawracać :)
OdpowiedzUsuńja w sumie też nie za bardzo za nimi przepadam
UsuńJa mam z Eveline tusz, nie pamiętam dokładnej nazwy, w złotym opakowaniu z szczoteczką pogrubioną na początku i końcu i go ubóstwiam. :)
OdpowiedzUsuńJa przyznam się, że to mój pierwszy ich tusz, słyszałam, że mają wiele dobrych produktów, ale chyba to nie ten
UsuńMiałam kiedyś jakiś tusz z Eveline. Był ok, ale pod koniec dnia się niestety osypywał.
OdpowiedzUsuńten sie nie sypie
Usuńtez go testuje:)
OdpowiedzUsuńi jak?
UsuńKiepski. Raczej go nie kupię.
OdpowiedzUsuńbardzo delikatny
UsuńBardzo słaby efekt.
OdpowiedzUsuńbardzo delikatny
UsuńDobrze wiedzieć o tej maskarze na przyszłość;)
OdpowiedzUsuńjednak nie wykluczam, że u kogoś innego spisze się dobrze
UsuńJakoś mnie nie zachwyciła, ale od biedy może być ;-)
OdpowiedzUsuńod biedy tak, choć ja lubię nieco bardziej podkreślone rzęsy
UsuńKurde nie doczytałam znaku ? w tytule i myślałam, że będzie wow ;)
OdpowiedzUsuńha:) chciałam zaintrygować
Usuńefekt praktycznie żaden:( bubel:(
OdpowiedzUsuńna moich rzęsach lipa
UsuńFaktycznie widać słabo efekt:) Nie skuszę się
OdpowiedzUsuńno chyba, że masz długie i ładne swoje rzęsy to będzie ok
UsuńNie znam i raczej nie poznam :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się jednak skusisz
Usuńefekt słabiutki...
OdpowiedzUsuńbardzo przeciętny niestety
UsuńSpodziewałam się wiele więcej, no cóż teraz wiemy czego już nie kupować ;-)
OdpowiedzUsuńteż się spodziewała czegoś lepszego
Usuńoj słabiutki ten tusz :)
OdpowiedzUsuńtroszkę:)
UsuńMam jednego ulubieńca.
OdpowiedzUsuńzdradzisz kogo?
UsuńA myślałam że będzie się dobrze prezentował :(
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdzają się tusze od Rimmela
A u mnie z Wibo:)
Usuńefekt faktycznie słaby...
OdpowiedzUsuńwielka szkoda
UsuńJeszcze nigdy nie używałam żadnego tuszu z tej firmy i chyba dobrze ;)
OdpowiedzUsuńWiele ich tuszy ma bardzo dobre opinie, ja się pewnie jeszcze kiedyś skuszę
UsuńSzkoda, ja lubię Eveline jeszcze mnie nie zawiedli-ciekawe czy u wszystkich efekt jest taki słaby ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka recenzji na jego temat, część dziewczyn chwali, część ma podobne opinie jak ja. To wszystko zależy od rzęs moim zdaniem czyli sprawa indywidualna
UsuńPodejrzewam, ze dla mnie rowniez bylby za slaby ;)
OdpowiedzUsuńJeśli twoje rzęsy są krótkie to pewnie tak
UsuńMam jeden tusz z Eveline i całkiem fajnie sie u mnie spisuje, ale tego jeszcze nie miałam♥
OdpowiedzUsuńJa tą firmę bardzo lubię, niestety akurat ten produkt się u mnie nie spisał, ale ich nie skreślam
UsuńLubię tusze do rzęs z Eveline Cosmetics, ale tylko te z silikonowymi szczoteczkami. Coś myślę, że ta raczej nie przypadła by mi do gustu, niestety...
OdpowiedzUsuńJa z wielką chęcią bym je przetestowała
UsuńMiałam tusz z Eveline i był nawet ok. Ale jakoś wolę inne marki mascar.
OdpowiedzUsuńJa tam lubię tusze z Wibo
UsuńSzkoda, że okazała się dość słaba.
OdpowiedzUsuńmoje rzęsy się z nią nie polubiły
Usuń