2014/10/23

0062 peelingi myjące do twarzy Joanna Naturia Kiwi i Grejpfrut


Witajcie:)

Jak wam mijają jesienne dni? Ja właśnie piszę dla was posta delektując się smakiem kawy i upijając się zapachem wosku YC iście letniego Bahama Breeze- odpływam. Zapach mnie rozkochał w sobie, ale nie o tym dziś:) No i jestem chora:)

Dziś chciałam wam powiedzieć parę słów na temat peelingów z firmy Joanna, które osobiście znam od lat. Przez ten czas zmieniły lekko opakowanie i powstały nowe nuty zapachowe, ale mimo to nigdy mnie nie zawodzą.

 


Od producenta:

Peeling myjący o owocowym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawiera nawilżający ekstrakt owocowy (w zależności od wersji: z kiwi, pomarańczy, truskawki, porzeczki lub grapefruita) oraz drobinki ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Wspaniałe rezultaty:
- oczyszczona i odświeżona skóra
- gładsza i milsza w dotyku
- przyjemnie pachnąca



Skład:


Opakowanie na klik:



Konsystencja:




Moja opinia:

Peelingi zamknięte są w małych plastikowych buteleczkach na klik co pokazuje zdjęcie, można kontrolować ich zużycie. Pojemność 100 ml. W sam raz na wypróbowanie danego zapachu a jest ich mnóstwo. Dostępne są najczęściej w lokalnych drogeriach, w Rossmanie ich nie widziałam. Na allegro jest ich sporo. Peeling jest gęsty, galaretowato żelowy w kolorze danego owocu. Wewnątrz mamy małe czarne kropeczki peelingujące. Nie jest on bardzo zdzierający, ani też nie robiący nic. Średni jeśli chodzi o moc. Wydajny, wystarczy nie wiele, żeby pokryć całą twarz i przy użyciu 2-3 razy w tygodniu starczy na 2-3 miesiące. Pierwsze co uderza to cudowny zapach owoców. Aż chce się używać:) Utrzymuje się on przez dłuższy czas. Na twarzy w kontakcie z wodą robi się biały, lekko pieni, bardzo fajnie działa. Nie szczypie, nie podrażnia. No i ta cena. Ja w swojej drogerii kupiłam go za uwaga 4,20 zł. Do wyboru mamy kilka wariantów zapachowych m. in kiwi, gruszkę, porzeczkę, żurawinę, kawę, truskawkę, grejpfrut, pomarańczę i pewnie jeszcze inne których nie wymieniłam.


Kiedyś opakowania wyglądały tak:



Wersja do ciała posiada więcej zapachów m.in imbirowy, jabłkowy, marakuja, malinowy czy arbuzowy.


Moja ocena:

9/10
- za dostępność



Ruda:*

55 komentarzy :

  1. Nowej wersji nie miałam, znam tylko stare- żurawinkę, gruszkę i porzeczkę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. porzeczka pachnie cudownie, aż ma się ochotę zjeść

      Usuń
  2. Uwielbiam peelingi z Joanny zwłaszcza za te zapachy!♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Myslałam, że wyszła jakas nowa seria do twarzy specjalnie - to są chyba do ciała... hmm na twarz bym sie nie pokusiła ich nałożyć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich używam tylko do twarzy, do ciała nigdy, może i nie są do twarzy, ale ja je uwielbiam

      Usuń
  4. Lubię mocne zdzieraki do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli faktycznie zapachy są tak fajne to chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam kiedyś te peelingi, ale u mnie nie całkiem się sprawdzały dlatego przestałam po nie sięgać już jakiś czas temu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej szkoda, że się nie sprawdziły nie sądziłam, że mogą się nie sprawdzić

      Usuń
  7. No ja jestem skuszona najbardziej truskawkowym, którym muszę wreszcie posiąść bo miałam i bardzo lubiłam nie tylko do twarzy ale i całego ciała czasem też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do ciała ich jeszcze nie używałam, a truskawka pachnie pięknie truskawkowo:)

      Usuń
  8. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam żadnego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam te peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już bardzo dawno nie miałam tych peelingów, bym jakiś kupiła, ale zapasy mam zbyt duże niestety :P

    OdpowiedzUsuń
  11. są to jedne z moich ulubionych peelingów ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne peelingi jeżeli ktoś lubi delikatne zluszczanie i szybkie odświeżenie:) mam obecnie porzeczkowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię bardzo mocnego tarcia, dla mnie są akurat

      Usuń
  13. Ostatnio widziałam je w Rossmannie z plakietką "nowość" ;-) Cena chyba też coś około 4,50zł. Nie wzięłam - ale na pewno po nie wrócę, bo zachęcają swoją różnorodnością i zapachami ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w rossmanie ich nie ma, muszę obejść kilka małych drogerii za nimi

      Usuń
  14. uwielbiam te peelingi,ale jakoś kiwi tylko nie przypadł mi do gustu.Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja osobiście jak mam wybierać między tymi dwoma wolę ten żółty, bardziej świeży zapach

      Usuń
  15. Nigdy nie używałam tych peelingów na twarz :D zawsze na ciało :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dawno już nie miałam tych peelingow ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam je, ale nie używałam ich nigdy do twarzy ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam kiedyś ich peeling z pomarańczą. Solo - średniaczek. Dodawałam go do peelingu kawowego, który od razu wzbogacony był o piękną pomarańczową nutę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam ten z czarna porzeczką i miał dla mnie wspaniały zapach :) Jednak troszkę są dla mnie za słabe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy są obłędnie owocowe, jednak moc zdzierania to kwestia osobistych upodobań

      Usuń
  20. Czasem je kupuję bo ładnie pachną i dobrze myją, ale wolę ostre peelingi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię mocne peelingi, aczkolwiek czasami zbyt mocne podrażniają mi skórę

      Usuń
  21. Lubię je, ale podziwiam, że używasz je do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego? Dla mnie nie ma znaczenia czy są do twarzy czy do ciała, peeling ma złuszczać naskórek, więc jeśli to robi to jest ok.

      Usuń
  22. Myślałam, że zrobiłaś błąd w tytule posta, ale Ty rzeczywiście używasz go do twarzy.
    Miałam wersję starą z czarną porzeczką i jak dla mnie za słabo zdziera, więc raczej więcej go nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do ciała są dla mnie za słabe a do twarzy akurat:)

      Usuń
  23. Uwielbiam te peelingi, ale ja je używam do ciała:)

    OdpowiedzUsuń
  24. To moje ulubione drogeryjne peelingi :) miałam już chyba wszystkie wersje zapachowe :)
    używam je jedynie do ciała, mam skórę suchą,dość wrażliwą i u mnie się sprawdzają. Dekolt i szyję traktuje peelingiem enzymatycznym tym samym co twarz.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania.
Cieszę się, że jesteście ze mną.
Nie bawię się we wspólną obserwację, obserwuję tylko blogi, które mi się podobają.
Dla mnie nie liczy się ilość a jakość:)
aha i nie spamujcie, zawsze staram się czytać wszystkich, którzy mnie odwiedzają.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka