Wiele z nas ogląda filmiki na YT. Wiele z nas je również kręci. Ja należę jednak do oglądaczy i mam kilka swoich ulubionych stałych "prezenterów". Zapewne wiele z nich jest wam znanych, ale może zainspiruję was czymś nowym i świeżym. Dla mnie YT to alternatywa alternatywa telewizji, w której zazwyczaj nic nie ma prócz powtórek M jak Miłość. Stąd też przeglądam wiele kanałów w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Co mogę wam polecić?
2015/06/30
2015/06/27
0160 5 prac domowych, których nie znoszę
Wśród blogerek jest wiele młodych dziewczyn. Jest też spora grupa tych, które mają ją swoją rodzinę i związane z tym obowiązki domowe. Każda z nas ma swoje ulubione zajęcia i te, które sprawiają, że odechciewa się jej wszystkiego. Przecież nikt z nas nie jest w stanie lubić wszystkiego.
Ja również mam swoje, że tak powiem znienawidzone prace domowe. Jakie? Jest ich pięć.
2015/06/25
0159 10 moich ulubionych polskich komedii
Polskie filmy są ostatnio kiepskie. Oczywiście nie wszystkie. Bywają udane produkcje takie jak Bogowie czy Ida, ale wiele propozycji, dostępnych na dużym ekranie jest delikatnie mówiąc przeciętnych lub słabych.
Nie każdy z nas lubi horrory. Zwyczajnie są osoby, które się ich boją. Nie każdy lubi filmy przygodowe np. ja, czy psychologiczne, są dla części trudne i niezrozumiałe:) Nie spotkałabym się jednak z osobą, która nie lubi komedii. O co w nich chodzi? Przede wszystkim by się pośmiać! Z dialogów, z sytuacji, strojów, przestrzeni- z wszystkiego. Ma być lekka i z jajem, ale nie głupia. Fabuła to podstawa.
Chciałabym dziś podzielić z wami takim moim TOP 10 polskich komedii. Kolejność będzie przypadkowa, gdyż nie jestem między niektórymi rozstrzygnąć, która jest najlepsza, gdyż zwyczajnie z wielu śmieję się do łez.
2015/06/23
0158 gdzie pozbyć się niepotrzebnych ubrań?
Każda z nas robi co jakiś czas generalne porządki w szafie. Wylatuje wtedy z niej cała masa ciuchów, bielizny, butów. Co zrobić, gdy są one jeszcze w dobrym stanie, a z pewnością ich nie założymy?
Wyrzucić oczywiście:) Nie! Zwyczajnie podać dalej czyli sprzedać lub wymienić.
2015/06/21
0157 linery od lovely
Lato w pełni, wakacje za pasem. Każda z nas w tym czasie chciałaby mieć na oku coś fajnego. Ciężkie, ciemnie makijaże odchodzą na półki, a na oko wędrują pastele, kolory, ogólnie ożywienie.
Jakiś czas temu o czym wam pisałam, zakupiłam sobie dwa linery od Lovely. Czemu tylko 2 a nie wszystkie 3? Stwierdziłam, że różowa kreska na oku nie jest dla mnie.
A więc jak te dwa moje skarby wyglądają?
2015/06/19
0156 limitki gorsze od opcji podstawowej?
Witajcie, niedawno na jednym z blogów (nie pamiętam już jakim) przeczytałam, że firmy wypuszczają serie limitowane po to by wybadać konsumentów, czy dany produkt, o danym zapachu/kolorze itd się sprawdzi na rynku i aby pozbyć się nie udanych produktów co świadczyć ma o tym, że limitki są gorsze od opcji standardowej.
2015/06/17
0155 Produkt, który odmienił moje brwi
Która z nas nie wyrywała nadmiernie brwi? Która nie eksperymentowała?
Chyba każda ma na swoim koncie jakieś nie miłe wspomnienie z brwiami. Ja też. Nadmiernie je wyrywałam, u dołu, od góry z boku. Miałam taki etap w życiu, gdzie moje brwi były tak cienkie, że w zasadzie nie było ich widać. Włoski były słabe, jasne i no cóż zmasakrowane. Dopiero po latach doceniłam, jak ważną rolę pełnią na naszej twarzy. Dopiero niedawno zrozumiałam ile charakteru i ile dla wyrazu twarzy znaczą brwi. Jednak gdy sobie to uświadomiłam były w stanie bardzo kiepskim. I trzeba było się nimi zaopiekować.
Co mi w tym pomogło?
2015/06/15
0154 Urodzinowy konkurs u Rudej czyli bądź kreatywny
Witajcie:)
Jak pisałam na FB, ogłaszam konkurs z okazji moich urodzin. Których? 26:) Stara jestem:)
I tak też z racjo posiadania za niedługo 26 wiosen, nagrodą będzie pudło kosmetyków i nie tylko, składające się z 26 elementów. W większości są to kosmetyki nowe, kilka jest raz spróbowana, maźnięta dosłownie.
A co w pudle? O tym za moment.
Nie będzie to typowe rozdanie ani losowanie. Czekam natomiast na waszą kreatywność. Otóż będziecie musieli wykazać się umiejętnością rymowania:) Z racji, że sama uwielbiam tworzyć rymy, postanowiła "zobaczyć was w akcji"
Kogoś odstraszyłam? Przykro mi.
2015/06/13
0153 macica do wynajęcia?
Szlak mnie trafia, gdy widzę coś takiego. Szlak mnie trafia, gdy państwo wpieprza się dosłownie w każdą sferę mojego życia. Nie dość, że doją mnie z ponad 1/3 mojej pensji, to jeszcze mówią mi czy mam rodzić dziecko, a jeśli rodzić to kiedy. Bycie matką to najpiękniejszy stan jaki może osiągnąć kobieta. Choć poród bywa nie lada wyzwaniem, nieprzespane noce koszmarem, to aniołek, który powie pewnego dnia "mamo" jest czymś cudownym. Choć sama nie mam jeszcze potomstwa (bardzo tego chcę), staram się do tematu podejść rozważnie. Uważam, że nie sztuką jest spłodzić i skazać dziecko na biedę. Nie twierdzę, że musi się ono wychowywać w pałacu, mieć 50 m2 pokój z najlepszymi zabawkami i spać w śpioszkach od Versace. Jednak dziecko to odpowiedzialność już nie tylko za siebie, ale i za drugiego człowieka.
2015/06/11
0152 nowości ostatnich tygodni
Przez ostatnie tygodnie nazbierało mi się trochę nowości. Kosmetyki jakimś cudem wtargnęły do mojej łazienki, przybyło mi ubrań, książek i płyt. Z chęcią podzielę się z wami moimi nowościami.
2015/06/09
2015/06/07
0150 Czego ostatnio słucha Ruda
Kilka ciekawych dla mnie nut, które towarzyszą mi od jakiegoś czasu:)
Mogę nie trafić w wasze gusta- bywa, ja tej muzy słucham namiętnie.
2015/06/05
0149 ostatnie zakupy lumpeksowe i allegrowe
Dawno wam nie pokazywałam rzeczy, które zakupiłam w lumpku. Część też pochodzi z allegro, udało mi się wylicytować rzeczy naprawdę tanio, bo maksymalnie płaciłam 5 zł (oczywiście plus koszt wysyłki).
Zapraszam do oglądania:)
Prosta klasyczna sukienka materiał jakby pluszowy- kosztowała 1 zł |
Zwykły dłuższy kardigan- takich rzeczy nigdy dość- 1 zł |
Sukienka z H&M z szerokimi rękawami, spodobała mi się:) 2 zł |
Dzianinowa spódnica, fajny pleciony wzór- 2 zł |
Lniana marynarka w kolorze czekoladowym z ćwiekami- 2 zł |
Sukienka bawełniana z paginami, spodobał mi się intensywny kolor- 2 zł |
Mgiełka w kwiatki Atmosphere, może nic specjalnego, ale na plażę będzie idealna |
Marynarka lniana Sure, kosztowała 2 zł, więc grzechem było nie brać, |
Mój ostatnio najlepszy zakup- strasznie podoba mi się ten sweterek ciepły i milutki i kosztował 3 zł |
Morelowa narzutka lekka i przewiewna i kosztowała 1 zł |
przewiewna sukienka dwukolorowa, wylicytowana na allegro za 4 zł |
Taka to sukienka w kwiatki mgiełka kosztowała 1 zł |
Nietypowa bordowa idealna do legginsów 5 zł na allegro |
Lekka i przewiewna w sam raz na upały, za całe 3 zł |
Może fason nie jest najmodniejszy, za to deseń strasznie mi się spodobał- 5 zł |
Malinowa zwiewna sukienka za całe 2 zł |
Koszul w kratkę nigdy dość- ta kosztowała 2 zł |
Zawsze mi się podobały takie kurteczki więc wzięłam, może już nie modna, ale styl militarny wraca co raz- 2 zł |
Zakochałam się w tej mgiełce, jest urocza i kosztowała tylko 2 zł |
Musztardowy sweterek nie miał guzików, ale to nie problem- kosztował 1 zł |
Koszula w kwiatki od C&A, nie byłam przekonana do niej, ale za 1 zł grzech nie brać |
Plażowa sukienka H&M na wakacje w sam raz 1 zł |
Marynarka w świetnym kolorze, bardzo wygodna- 1 zł |
Aztecka sukienka bokserka, leży idealnie kosztowała 5 zł |
Tunika koronkowa Dorothy Perkins, rękawy ma dziwne i chyba zrobię z niej bokserkę, za to ta koroneczka boska kosztowała 5 zł |
Uwielbiam motyw kwiatowy, szarości też nigdy dość zakup z allegro 5 zł |
Prost marynarska sukienka Z Top Shopu wylicytowana za 5 zł |
Długa bokserka w mega fajnych letnich kolorach za całe 5 zł na allegro |
Bardzo spodobały mi się kolory i wzór, może nie jest jakaś super modna, ale w moim stylu- 5 zł |
2015/06/03
0148 miłość z internetu+ wyniki rozdania i komentator miesiąca
Internet jest zdradliwy- potwornie. Wielu
z nas myśli, że jest w nim anonimowymi. Na czacie siedzi 40 letni mężczyzna
podając się na trzynastolatka. Skąd my to znamy? Kampanie społeczne, które kują
nas w oczy od wielu lat przynoszą różne skutki. Jaką mamy pewność, że zocha 134
to faktycznie Zosia a tomi67 to nijaki Tomasz. Tego nie wiemy nigdy, chyba, że
znamy w realu osobę, która posługuje się konkretnym nickiem w sieci. Podobnie
jest na portalach randkowych i społecznościowych, których "misją"
jest swatanie ze sobą ludzi.
Miejsc w sieci do poznania miłości życia
jest wiele- od typowych portali randkowych do popularnych mediów
społecznościowych, które łączą ludzi. Ciężko jest w gąszczu ludzi i kłamstw
jakie można dostrzec w internecie zaufać, ba mało tego oddać swoje serce drugiej
osobie. Jednak są wśród nas osoby, które odnalazły miłość właśnie w sieci. I do
takich osób należę ja.
Nigdy nie sądziłam, że to może mnie
spotkać i w ogóle, że w taki sposób odnajdę swoje szczęście. A jednak:)
Wszystkim tym, że twierdzą, że takie związki to ściema mówię- to jest możliwe, trzeba tylko
trafić na odpowiednią osobę. Sposób
na zawarcie znajomości można rzec jak każdy inny. O ile korespondując ze sobą
wirtualnie wydaje nam się, że osoba, z którą wymieniamy poglądy jest kimś
wyjątkowym, o tyle w rzeczywistości prawda może nas zaboleć. Jednak czy w
prawdziwym życiu nie zdarzyło nam się odkryć, że prawda jest zupełnie inna.
Przyjaźnimy się z kimś od lat, a to właśnie ta osoba naraża nasze zaufanie na
szwank. Niejednokrotnie możemy się spotkać ze zranieniem wśród bliskich. W
świecie pikseli na prawdę można znaleźć swoją drugą połówkę.
Ja swojego obecnego narzeczonego poznałam
na jednym z portali powiedzmy randkowych. Napisał do mnie pierwszy, rozmowa się
w miarę kleiła. Okazało się, że dzieli nas zaledwie 30 km. Po dwóch dniach
wymieniliśmy się numerami telefonu, choć tak na prawdę na nic nie liczyłam. Aż
tu nagle ktoś dzwoni do mnie z obcego numeru- odbieram- a tam on:) Nie
widziałam go wcześniej, pisaliśmy ze sobą od 3-4 dni, a nasza pierwsza rozmowa
telefoniczna trwała 3,5 godziny! Nie mogliśmy się nagadać, nie była takiego
yyyyyyyy... gdzie brakuje tematu, słów. Miałam wrażenie, że rozmawiam z kimś
kogo znam od długich lat. Pierwsze spotkanie wyglądało podobnie. Nie mogliśmy
się nagadać. I następnie było kolejna, kolejne, a po 6 miesiącach
zamieszkaliśmy razem, bo nie mogliśmy bez siebie wytrzymać. Ta nasza miłość
trwa już ponad 3 lata:)
Czy się bałam tej pierwszej randki?
Cholernie. Wielokrotnie myślałam, czy zdjęcie, które widzę na ekranie to
faktycznie on? Głos wydawał się być młody, więc tu wyczułabym gdybym rozmawiała
ze znacznie starszym od siebie mężczyzną. Bałam się tego spotkania, reakcji.
Dlatego wybrałam publiczne miejsce, żeby było jak najwięcej potencjalnych
świadków. Nie zgodziłabym się na odludną knajpkę czy nie daj Boże na jego
mieszkanie. To zbyt wielkie ryzyko, tym bardziej, że to obcy człowiek. Szybko
się okazało, że mamy wiele wspólnego, a rozmowa brnęła do przodu nie patrząc na
zegarek. Po dwóch spotkaniach uświadomiłam sobie, że to chyba jest to.
Gdy komuś powiedziałam, że poznaliśmy się
przez internet, wiele osób mnie wyśmiało. Każdy twierdził, że w internecie
można tylko poznać zboczeńca, który napala się na laski. Koleżanka namawiała
mnie na imprezę w klubie, bo tylko tam według niej można było znaleźć fajnego
gościa. Nie zgodziłam się. W klubach wielu facetów jest pijanych i naćpanych, a
napaleńców, którzy chcą zaliczyć w toalecie dupeczkę też nie brakuje. Nie
potrzebowałam problemu. Chciałam spróbować sama. Nie sądziłam, że tak szybko mi
się uda i to tak celnie trafić swoją strzałą.
Gdyby ktoś mnie zapytał czy odważyłabym
się na to jeszcze raz- odpowiedziałabym tak. Owszem trzeba być ostrożnym, nie
można rzucać się w wir "uczucia" po jednym dniu czatu. Trzeba
kontrolować padające słowa, sprawdzać, czy ktoś pisze coś z sensem czy słucha
tego, że od nas usłyszał. Wiadomo można się sparzyć. Ja zanim trafiłam na
mojego księcia z bajki, miałam przyjemność pogadać i spotkać się z kilkoma
facetami. Wszystkim zależało tylko na tym by znaleźć dziewczynę do łóżka i do
zabawy. Nic więcej. Zwątpiłam czy jeszcze mi się uda i wtedy uśmiechnęło się do
mnie szczęście.
Miłość jest pięknym uczuciem, na które każdy z nas zasługuje. I tak na prawdę nie ma znaczenia gdzie poznamy tą drugą osobę, ważne, by okazała się ona szczera i kochała nas ponad wszystko.
Na koniec wyniki konkursu
Tonik Sylveco wygrywa Kate's Beautyland
Komentatorem maja zostaje Pani Lecter
Obie dziewczyny proszę o kontakt na maila kasdwaraz@gmail.com, na adres czekam 5 dni.
Buziaczki
2015/06/01
0147 racuchy z jabłkami
Dziś banalny przepis na lekkie racuchy, które są odskocznią od mięsa:)
2 jabłka
2 szklanki mąki
1 szklanką mleka
1 jajko
łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki cukru
pół łyżeczki cynamonu
od tyle:)
Jabłka zetrzeć na tarce i połączyć z pozostałymi składnikami na masę. Smażyć na oleju. Posypać cukrem pudrem:)
Przepis prosty, a racuchy pyszne.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)