2015/03/01

0105 balsam do włosów od rosyjskiej babuszk i+ komentator lutego




Witajcie dziś o zapewne dobrze wam znanym balsami do włosów od pochodzącym ze sklepu rosyjskiego. Balsam trafił w moje ręce dzięki Whatce, u której wygrałam dość dawno rozdanie. Przyznam się szczerze swoje przeleżał w szafce czekając na lepszy czas. Musiałam najpierw wykorzystać 2 inne odżywki, które miałam, bo nie lubię otwierać kilku produktów na raz (oprócz żeli pod prysznic). Dopiero całkiem niedawno wzięłam się za testy.

Jak wiecie mam krótkie farbowane włosy. Nie są przesuszone jakoś mocno od chemii zawartej w rudym pigmencie, jednak nawilżenie i wygładzenie jest im potrzebne. 

A oto jak prezentuje się balsam:






Skład:


Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Organic Amaranthus Caudatus Seed Oil (organiczny olej szarłatu (amarantusa), Organic Oxycoccus Palustris Seed Oil (organiczny olej z nasion żurawiny błotnej), Organic Primula Vulgaris Oil (organiczny olej pierwiosnka), Organic Panax Ginseng Oil (organiczny olej żeń szenia), Organic Pulmonaria Officinalis Oil (organiczny olej miodunki plamistej), Organic Pinus Palustris Oil (organiczny olej cedrowy), Organic Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil (organiczny olej syberyjskiego lnu), Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum.


 



Balsam znajduje się w niepozornej saszetce. Szata graficzna charakterystyczna dla marki. Muszę przyznać, że to zamknięcie mi się podoba. Wydostać go możemy przez dozownik zakręcany niewielką nakrętką. Po wylaniu na dłoń widzimy mętną mleczną mazię. Zapach bardzo ładny, delikatny, lekko jakby kokosowy. Przypomina najzwyklejszą odżywkę do włosów w zakresie konsystencji i koloru.


 Po umyciu włosów nakładam balsam na włosy i trzymam kilka minut. Następnie płuczę wodą. Włosy robią się miękkie i śliskie. Po wyschnięciu są delikatne, sypkie i mięciutkie. Bardzo dobrze się układają. Efekt utrzymuje się 3-4 dni mimo codziennego mycia. Nie wiem jak to możliwe, ale tak jest. 

To mój pierwszy kosmetyk z tej rosyjskiej serii, jestem z niego bardzo zadowolona, jednak nie płakałabym, gdyby były fajnie dostępne stacjonarnie. Szkoda, że można je dostać tylko przez internet. Mimo to i tak super, że są. 

W planach mam jeszcze maseczkę do twarzy, która robi furorę ( w niebieskie saszetce)

Czy jestem zadowolona z tego produktu- tak. Tym bardziej, że cena to poniżej 10 zł a takie opakowanie używam już 2 miesiąc i jeszcze tam coś jest:)


moja ocena:

9/10

- za dostępność




A teraz wyniki komentatora lutego

Otóż dziękuję za aktywność i zaangażowanie

Komentatorem lutego zostaje

ann bee


Serdecznie gratuluję i czekam na maila z adresem na kasdwaraz@gmail.com  - skromny upominek powędruje do ciebie w nagrodę za aktywność


Pozdrawiam

Ruda

67 komentarzy :

  1. Zaciekawiłaś mnie tym balsamem, muszę wreszcie zakupić kilka z tych rosyjskich kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sa fajne i tanie. Teraz testuje maseczke drożdżową

      Usuń
  2. Ja ostatnio też polubiłam rosyjskie kosmetyki :)
    Jak będę coś zamawiać w sklepach internetowych to może też sobie zamówię ten balsam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam te kosmetyki stacjonarnie :) i jeśli tak chwalisz, to i ja ją spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Za taka cenę warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłam chyba ten balsam ostatnio :) Cieszę się, że się sprawdził, mam nadzieję, że u mnie bedzie podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Rosję jako kraj ale właśnie zachecilas mnie do ich kosmetyków. Za taką cenę to naprawdę się opłaca. Jestem pod wrażeniem

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna ciekawią mnie kosmetyki do włosów tej firmy, chyba czas coś wypróbować :)
    Gratuluję top komentatorce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O jak miło, już pisze maila. Nie wiedziałam że taka gaduła jestem:). A co do balsamu, to bardzo lubię kosmetyki z tej serii, ale tego jeszcze nie miałam, może się skusze przy najbliższych rosyjskich zakupach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytam sporo dobrych opinii o tych rosyjskich kosmetykach i mam w planie w końcu w coś się zaopatrzyć. Fajnie, że się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie kiedyś wypróbuję:)
    Gratuluję !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam regenerującą maseczkę do włosów ale jeszcze nie zdążyłam użyć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam tego balsamu. Moje gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje włosy niekoniecznie się lubią z rosyjskimi kosmetykami ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym coś kiedyś przetestować z tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam tylko aktywator wzrostu i świetnie się spisał,planuję kolejne zakupy

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie miałam nic rosyjskiego ;) na niebieską saszetkę też poluje ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię , miałam i chwaliłam :)) !!!

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja omijam rosyjskie kosmetyki szerokim łukiem. z zasady ;)
    ps. rudy górą! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja początkowo miałam uprzedzenia ale po pierwszym użyciu zniknęły. Rudy górą!

      Usuń
  20. mam ten balsam u narzeczonego w domu i jest całkeim fajny :)
    maseczkę w niebieskim opakowaniu kupiłam koleżance pod choinkę i totalnie się od niej uzalezniła :P twierdzi, że jest wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię rosyjskie kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  22. mam w zapasach, ale jeszcze nie próbowałam, póki co używam maski drożdżowej i ją uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maska drożdżowa faktycznie jest bardzo fajna

      Usuń
  23. Lubię te rosyjskie kosmetyki :]

    OdpowiedzUsuń
  24. muszę w końcu wypróbować coś z rosyjskich kosmetyków, same pozytywne opinie czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję. Wiele słyszałam o tych kosmetykach i zamówiłam sobie szampon, ciekawe czy się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania.
Cieszę się, że jesteście ze mną.
Nie bawię się we wspólną obserwację, obserwuję tylko blogi, które mi się podobają.
Dla mnie nie liczy się ilość a jakość:)
aha i nie spamujcie, zawsze staram się czytać wszystkich, którzy mnie odwiedzają.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka