2015/03/18

0114 walka pod pachami czyli porównanie dwóch nowości






Niedawno pisałam wam, jak nie mogę zdzierżyć zapachu a raczej smrodu potu. W dobie kosmetyków dostępnych wszędzie w przystępnych cenach nie pojmuję jak ludzie mogą tak o siebie nie dbać. Jednak jest to często wyczuwalny problem. 






Dziś chciałam porównać dwa produkty pod pachy, które zakupiłam niedawno. Z jednego jestem zadowolona, z drugiego nie do końca. Ale zacznijmy od przedstawienia konkurentów. 


Adidas 6w1














Od producenta:


Pierwszy na rynku produkt z 6 korzyściami. Wysoka zawartość związków soli pozwala przeciwdziałać nieprzyjemnym zapachom, a specjalny, opatentowany przez adidas kompleks absorbujący wilgoć (Moisture Absorbing Complex), działając jak gąbka, natychmiast chłonie pot i pozostawia skórę całkowicie suchą przez cały dzień. 

Doskonałe połączenie skuteczności antyperspirantu oraz ochrony skóry i ubrań, dzięki 6 wymiarom:

- przeciw nieprzyjemnym zapachom,

- przeciw wilgotności, 

- przeciw bakteriom,
- ekstra świeżość, 
- przeciw białym śladom, 
- przeciw żółtym plamom.
Działanie antybakteryjne dodatkowo chroni skórę, a 48 - godzinna ochrona daje efekt ekstra świeżości. 


Moim zdaniem:


Stosuję go od kilku tygodni regularnie. Zapach bardzo mi się podoba, podobnie jak forma aplikacji- kulki są bardzo praktyczne.  Mówiąc wprost i krótko Produkt działa!!! Dobrze chroni, nie zostawia białych śladów, ładnie pachnie, daje uczucie świeżości może nie przez 48h, ale na 16 godzin tak. Cenowo nie wychodzi źle ok 10 zł. Jestem z niego zadowolona, choć obawiałam się, że nie zda egzaminu, bo trąbią o nim w reklamach, a nie zawsze to co z reklamy jest dobre. Jednak zaskoczył mnie pozytywnie. 




Drugi produkt to nowość Garniera
















Od producenta


Pierwszy antyperspirant w suchym kremie od Garniera dla intensywnej 48 godzinnej ochrony i regeneracji skóry pod pachami. Idealne połączenie skuteczności antyperspirantu i pielęgnacji skóry, dzięki zawartości 80% składników pielęgnacyjnych. Wchłania się natychmiastowo, niewidoczny na skórze i ubraniach. Lekki zapach o bawełnianej świeżości. 


Moje zdanie:

To co piszą to żenada. Zaczynając od początku- mnie osobiści ciężko wydobyć ten produkt. Naciskając musimy wypchnąć przez te szparki preparat i dopiero się nim smarować. Nie raz się upaćkałam. Zapach ładny i na tym koniec plusów. To coś ani nie chroni przed potem, ani przed brzydkim zapachem. Miałam przez niego nieprzyjemną sytuację, bo oto moja koleżanka powiedziała mi, że nie do końca pachnę ładnie, co sam wyczułam. Bo jakże miałam ładnie pachnieć jak on w ogóle nie chronił moich pach i w zasadzie byłam tam "naga". Poczułam wstyd. Na szczęście to bardzo bliska kumpela i zrozumiała. To cudo z reklamy w ogóle nic nie działa!!! Owszem jak już wyciśniemy go z tubki i jakimś trafem się nie ubrudzimy to ładnie nasmaruje nam pachy i na tym koniec. Działania zero. Jakbym nawilżała skórę suchą chusteczką.  Cena ok 15 zł w zależności od promocji, ja kupiłam go za 12,99. Koszmarny produkt. 



Porównując:

Oba znane, oba w mediach ostro przedstawiane. Jednak Adidas zdecydowanie wygrywa ten bój, a Garnier mogę wyrzucić do kosza, bo na nic się nie przyda. 

Ahh i jeszcze jedno na Wizażu KWC Adidas ma dobre noty i oceny, Garnier Neo tragiczne. To też coś mówi. Zawiodłam się na innowacyjności Garniera. Mam nadzieję, że więcej takiej plamy nie dadzą. 


Buziaki 

Ruda

74 komentarze :

  1. Ale dzisiaj głośno na blogach o tym antyperspirancie z Garniera ;) U każdego sprawdza się inaczej.. po Twoim poście czuję się skuszona na ten z Adidasa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam oba i lubię choć adidas ma dużą kulkę przez co bardzo dużo płynu się wydostaje. Ten Garnier u mnie sprawdza się świetnie choć faktycznie pod koniec trudno go wydobyć i nigdy nie wykorzysta się go w 100% ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mocniej się pocę wiec u mnie totalnie sie nie sprawdza

      Usuń
  3. Właśnie kończę Adidasa :) polubiłam się z nim. Cudo Garnier mnie kusilo ale dobrze, że opuściłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja od dawna stosuję Nivea z Biedronki i są całkiem niezłe ;-)
    chociaż może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram jeśli chodzi o adidasa bo też go uwielbiam, kupiłam z tej samej serii właśnie cool&care tylko w niebieskim opakowaniu i potwierdzam działa idealnie :). Na Garniera Neo to bym się nie skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na początku chciałam wypróbować ten w kremie, ale z czasem mi to przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że ten Garnier się nie sprawdza, bo wyglądał na całkiem spoko produkt.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja stawiam na Adidas, więc tym razem zdecydowałabym się na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Raz podkradłam mamie tego Garniera i to był błąd, w ogóle nie chronił przed potem. Teraz wróciłam do Rexony i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem wierna swojej kulce z ziaja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam tego adasia, ale u mnie sie nie sprawdził. garniera jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie Adidas również sprawdza się o wiele lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. zaden mnie nie kusi, głównie dlatego że na mnie nie działają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem potrzebujesz czegos mocniejszego

      Usuń
  14. No widzisz, ja się nie pocę bardzo i na mnie neo też wywarł kiepskie wrażenie, nie wiem skąd biorą się pozytywne opinie o nim.

    OdpowiedzUsuń
  15. żadnego z nich nie miałam, ja wolę osobiście te w sprayu :):)

    OdpowiedzUsuń
  16. Adidasa jeszcze nie miałam nigdy. A co do Garniera to od początku nie podobała mi się ta innowacja:/

    OdpowiedzUsuń
  17. kurczę szkoda że garnier tak słabo działa bo nie dalej jak wczoraj spotkałam się z kumpelą i gadałyśmy o nim, żeby wypróbować tą nowość.. a teraz mam mieszane uczucia..

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakiś czas temu przerzuciłam się z marki Soraya na Adidasa i wyszło mi to na dobre gdyż o wiele dłużej chroni ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. kurcze a chciałąm tego garnierka wypróbować ale teraz to z pewnością sobie odpuszczę! u mnie także dezodoranty z nivea się nie sprawdzają :(
    kompletnie mnie nie chronią i po kilka godzinach czuję nie przyjemny zapach... to już mniej "pachniałam" jak czasem zapominałam zastosować jakiegoś dezodorantu :/ widocznie jakieś jego substancje zapachowe w połączeniu z moim potem źle działają, bo nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć skoro u innych te dezodoranty się sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z Garniera jestem niezadowolona. Nivea miałam jeden w sztyfcie i był ok

      Usuń
  20. ble jak nie chroni i się pocimy przezeń to garniera dezobubel do kosza!

    OdpowiedzUsuń
  21. Obu nie stosowałam, jednak często robię na przekór i kosmetyk, który zdobywa złe opinie sama chcę poznać i się przekonać czy faktycznie tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ha, a chciałam kupić właśnie Garniera. Chyba nie będę więcej kombinować - pozostaję wierna Rexonie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś jej używałam musze jeszcze spróbować tej aptecznej

      Usuń
  23. Garnier niestety zbiera same negatywne opinie i już wiem, że się na niego na pewno nie skuszę. Adidasa z przyjemnością wypróbuję, lubię ich antyperspiranty :)

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja mam już 2 opakowanie tego z Garniera i jestem zadowolona :) No i praktycznie cały czas czuję zapach jego pod pachami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może twoje pachy nie są tak wymagające jak moje

      Usuń
  25. Garnier w kremie się u mnie nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ten Garnier chciałam wypróbować, ale troszkę się o nim naczytałam i nie za bardzo mnie skusił więc sobie odpuszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolejna zła opinia o tym nowym antyperspirancie Garniera. Na pewno się nie skuszę :)! DLa mnie obecnie numerem jeden jest spray Stress Protect z Nivei :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Więc po Twojej recenzji bez wahania wybrałabym pierwszy :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Skończę moją Rexonę, to zaopatrzę się w tegoż Adidaska :) Na ogół używam raczej antyperspirantów w sprayu, ale ciekawa jestem tej kulki. Wiele osób ją zachwala :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja najbardziej lubię rexonę w sztyfcie. nie lubię kulek

    OdpowiedzUsuń
  31. ulalala a mialam ochote na tego garnierka :<

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio myślałam nad zakupem tego Adidasa, więc chyba się na niego skuszę:)♥

    OdpowiedzUsuń
  33. Tego Adidaska muszę sobie sprawić:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  34. garnier neo to jakas pomyłka,u mnie niezadowny jest bloker od ziaji

    OdpowiedzUsuń
  35. raz się przejechałam też z podobną sytuacją na antyperspirantach w kulce... niestety było też pieczenie i zaczerwieniona skóra... dlatego jednak pozostaję przy sprawdzonym dezodorancie z Nivei

    OdpowiedzUsuń
  36. Adidaska mam i lubię, Garniera jakoś już nie mam ochoty sprawdzać

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania.
Cieszę się, że jesteście ze mną.
Nie bawię się we wspólną obserwację, obserwuję tylko blogi, które mi się podobają.
Dla mnie nie liczy się ilość a jakość:)
aha i nie spamujcie, zawsze staram się czytać wszystkich, którzy mnie odwiedzają.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka