2015/06/25

0159 10 moich ulubionych polskich komedii



Polskie filmy są ostatnio kiepskie. Oczywiście nie wszystkie. Bywają udane produkcje takie jak Bogowie czy Ida, ale wiele propozycji, dostępnych na dużym ekranie jest delikatnie mówiąc przeciętnych lub słabych.

Nie każdy z nas lubi horrory. Zwyczajnie są osoby, które się ich boją. Nie każdy lubi filmy przygodowe np. ja, czy psychologiczne, są dla części trudne i niezrozumiałe:) Nie spotkałabym się jednak z osobą, która nie lubi komedii. O co w nich chodzi? Przede wszystkim by się pośmiać! Z dialogów, z sytuacji, strojów, przestrzeni- z wszystkiego. Ma być lekka i z jajem, ale nie głupia. Fabuła to podstawa.

Chciałabym dziś podzielić z wami takim moim TOP 10 polskich komedii. Kolejność będzie przypadkowa, gdyż nie jestem między niektórymi rozstrzygnąć, która jest najlepsza, gdyż zwyczajnie z wielu śmieję się do łez.





Nigdy w życiu

Wydaje mi się, że tego filmu nie trzeba nikomu przedstawiać. Ale jeśli trzeba- jest to historia Judyty, dojrzałej kobiety, która zostaje porzucona przez męża i wraz nastoletnią córką Tosią musi zacząć nowe życie. W wyniku rozwodu dostaje o męża sporą sumę pieniędzy, którą przeznacza na budowę pięknego domu na wsi. Poznaje też przystojnego Adam (z którym pracuje, choć go wcześniej nie spotkała), który skrada jej serce. Powalają mnie dialogi, niektóre sceny są bezkonkurencyjne, a kreacje aktorów szczególnie Danuty Stenki jest na miarę Oscara. 


Listy do M

Film początkowo wydawał mi się kopią "To tylko miłość". Podobnie skonstruowany (podział na kilka historii za wspólnym motywem przewodnim). Jednak jest zupełnie innym, bo przede wszystkim historie są zupełnie inne, choć budowa podobna. Film opowiada losy pięciu kobiet i pięciu mężczyzn, a tematem przewodnim są święta Bożego Narodzenia. Obsada bardzo fajna- Maciek Stuhr, Wojciech Malajkat, Agnieszka Dygant, Roma Gąsiorowska, Tomasz Karolak, Piotr Adamczyk, Paweł Małaszyński i wielu innych. Dużo śmiechu, miłości i wzruszeń



Poszukiwany, poszukiwana


Jeden  klasyków polskiego kina komediowego. Historia pracownika muzeum Stanisława, który orientuje się, że jeden z obrazów znika. Postanawia ukryć się przed milicja i między czasie namalować zagubione dzieło. Tylko gdzie tu się schować? Przebrać się za kobietę! I tak Stanisław staje się Marysią, która zatrudnia się jako pomoc domowa. Początkowo nie radzi sobie z obowiązkami, jednak szybko zyskuje doświadczenie. Genialna rola Wojciecha Pokory, niezapomniane sceny smażenia kotletów czy gotowania wanny makaronu:)



Komedia małżeńska

Płaczę do łez,  gdy oglądam ten film. Historia wykształconej Marii, która poświęca swoją karierę dla rodziny. Zajmuje się domem, mężem i trójką dzieci. Mąż niestety nie dostrzega trudu pracy swojej żony i wymaga od niej cudów. Pewnego dnia miarka się przebiera i Marysia opuszcza dom. Wyjeżdża do Warszawy, postanawiając coś zmienić w swoim życiu. Poznaje tam sympatycznego Remka, który dodaje jej odwagi i staje się przyjacielem. Odnawia również znajomości sprzed lat. Szybko znajduje pracę jako tłumaczka i równie szybko zaczyna tęsknić za rodziną. Tylko czy mąż zrozumie lekcje jaką mu dała? Świetna rola Ewy Kasprzyk, dialogi i uniwersalne przesłanie filmu. 



Ile waży koń trojański

No właśnie ile? Pod tym dziwnym tytułem kryje się świetna komedia z Iloną Ostrowską w roli głównej. Otóż w sylwestra 2000 roku Zosia wymyśla życzenia noworoczne- chciałaby się cofnąć w czasie o 13 lat i nie popełniać błędu, który popełniła. Chce spotkać swojego drugiego męża i mieć z nim córkę, zanim zapłodni ją obecny mąż. Brzmi dziwnie. Zosia jest szczęśliwą żoną Kuby, jednak żałuje, że Tosia nie jest jego córką, a dzieckiem jej byłego, którego uważa za totalną pomyłkę. Dałaby wiele by to zmienić. Los daje jej tą szansę i cofa w czasie o 13 lat. Tylko jak tu znaleźć Kubę i jak go przekonać, że nie jest wariatką? Bardzo lubię ten film i gdy tylko pojawia się w telewizji z chęcią do niego wracam.



Vinci

Świetna komedia kryminalna Juliusza Machulskiego. Jak ukraść obraz, którego ukraść się nie da? Cuma potrafi wszystko. Otóż najbardziej znane dzieło Leonarda da Vinci czyli Dama z łasiczką jest celem sławnego złodzieja. Pomocny jest mu jest kumpel Julian zwany Szerszeniem. Świetnie opracowany plan, dobrani ludzie i intryga, która doprowadza do realizacji zadania. Ale czy wszystko idzie tak jak zaplanowano? Więckiewicz, Szyc, Baar, są niesamowici w swoich rolach. Gdy oglądałam pierwszy raz ten film czekałam z niecierpliwością na rozwój zdarzeń i jednocześnie płakałam ze śmiechu. Bardzo lubię.




Kiler/ Kilerów 2

Klasyka komedii. Taksówkarz Jurek Kiler zostaje oskarżony o zabójstwo, gdyż w w bagażniku policja znajduje broń, z której zabito człowieka. Za nic nie może przekonać komisarza, że to nie on. Szybko zostaje odbity z więzienia dzięki bossowi świata przestępczego o ksywie Siara. Jurek uznany za kilera dostaje zlecenie i musi odnaleźć się w świecie bandziorów. Świetna rola Pazury i Rywińskiego. Kontynuacja już tak mi się nie podobała, aczkolwiek też jest świetna.



Miłość na wybiegu

Która z nas nie marzyła jako mała dziewczynka by być modelką. Światła, wybieg, ubrania, makijaż. Może dlatego podoba mi się ten film, gdyż przypomina mi marzenie z dzieciństwa. Historia trochę jak z bajki- dziewczyna z małego miasteczka, przyjeżdża do stolicy robić karierę. Początkowo jako artysta, ostatecznie jako modelka. Perypetie, wiele zabawnych scen, miłosne uniesienia. Piękna Karolina Gorczyca, plenery i pokazy. Nic tylko oglądać. Lubię ten film. I bardzo lubię piosenkę tytułową z tego filmu:)






Kogel Mogel/ Galimatias

Pierwsza część moim zdaniem lepsza, aczkolwiek druga też się niesamowicie ogląda. Śmiechu co nie miara. Przygody Kasi, która ucieka z rodzinnego Grabowa do Warszawy na studia. Tam poznaje małego Piotrusia i zostaje jego nianią. Szybko okazuje się, że ojciec Piotrusia jest jednocześnie wykładowcą Kasi, a matka zrzędzącą pańcią. Za to miłość w osobie przedsiębiorczego Pawła wywraca jej życie do góry nogami. Oglądając obie części można śmiać się do łez.



Kariera Nikosia Dyzmy

Film, który doskonale pokazuje jak człowiek tzw. nikt może w naszym kraju zrobić karierę. Świetna parodia i rola Cezarego Pazury. Prosty człowiek dorabia sobie jako mówca na pogrzebach. Traf zaprowadza go na spotkanie dyplomatyczne, a fortuna toczy się sama. Poznaje odpowiednich ludzi, którzy z wykorzystaniem jego umiejętności mówcy zaprowadzają go na szczyt. Ostatnio oglądałam go po raz setny. Płakałam ze śmiechu i wzruszenia na widok Ani Przybylskiej.




A wy jakie macie ulubione polskie komedie?

Ruda

41 komentarzy :

  1. Oglądałam wszystkie te które tu wymieniłaś, oprócz Miłości na wybiegu i też lubię do nich wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałam jeszcze dodać, że jedną z moich ulubionych komedii jest też Lejdis :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiler i Poranek kojota - moje ulubione polskie komedie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje ulubione to: ,,Kogel Mogel 1 oraz 2", ,,Poszukiwany, poszukiwana", ,,Listy do M." Też ,,Alternatywy 4" - ale to serial :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubie polskiego kina, ogolnie kiedys byly lepsze komedie i mam sentymet do serii 'sami swoi' ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy byłam młodsza, to przynajmniej raz w miesiącu oglądałyśmy razem z mamą jakąś polską komedię. ''Kogel Mogel'' i ''Poszukiwany...'' pamiętam najbardziej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie z nich lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja podobnie nie jestem w stanie wybrać najlepszego

      Usuń
  8. Też je lubię. Jednak dodałabym jeszcze Wkręconych obie części, kultowego Misia. Kiedyś byłam fanką Sami swoi, ale częśtotliwość pojawiania się filmu w TV zniechęciła mnie do niego na długo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Kogel Mogel" to klasyka, uwielbiam tę komedię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. "Poszukiwany, poszukiwana" to mój najlepszy film polski, mogłabym iść na jakiś konkurs z pytaniami o nim:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy w życiu też uwielbiam!♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy w życiu, Komedia małżeńska, Kogel mogel, Galimatias, Vinci to i moje ulubione :) Dodałabym jeszcze Tylko mnie kochaj :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię komedie z Cezarym Pazurą :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam te starsze komedie :) Zwłaszcza Kogel mogel i komedię małżeńską :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz te współczesne komedie to już nie to samo

      Usuń
  15. "Ile waży koń trojański" oraz "Kogel Mogel/ Galimatias" widziałam ze sto razy i nadal mnie rozwalają:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Killera uwielbiam :D Oprócz tego Chłopaki nie płaczą- to chyba moja najulubieńsza z polskich komedii :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak te komedie są warte obejrzenia.. inne puki co dno! Czekam na inne ciekawe filmy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię Nigdy w życiu i Kogiel Mogiel :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czuję się mentalną skamieliną! uwielbiam wszystkie komedie Barei!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania.
Cieszę się, że jesteście ze mną.
Nie bawię się we wspólną obserwację, obserwuję tylko blogi, które mi się podobają.
Dla mnie nie liczy się ilość a jakość:)
aha i nie spamujcie, zawsze staram się czytać wszystkich, którzy mnie odwiedzają.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka